Bardzo lubię wianki, taka mała prosta ozdoba, która wspaniale poprawia humor dzięki swojemu urokowi, ostatnio wyprodukowałam taki oto mały wianuszek, który był kółkiem wiklinowym, a więc przetarłam na biało, dołożyłam kilka kolorowych suszek, urozmaiciłam tasiemką niby to bez charakteru a jednak jak się okazało bardzo charakterną
w poszukiwaniu miejsca ma różne lokalizacje :)
nowy wianek nie jest wcale taki samotny, ma wrzosowego poprzednika
witaj w blogowym świecie. Jak na początek milutko u Ciebie i mieszkanie fajnie się zapowiada. Ponieważ lubię takie klimaty, spodziewaj się mnie częściej :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że kolejny wspaniały blog do oglądania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)