Zachorowałam! Zachorowałam na blaszki! Qrka mnie zaraziła nie wiem czy to
jest uleczalne. W głowie tylko jedno – malowanie, drukowanie, transfer i tak
bez końca. Kiedy już myślę, że trzeba sobie dać z tym spokój znajduję nową grafikę
i czuję wewnętrzny "przymus" żeby jednak jeszcze coś zrobić. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko tyle, że przecież przygotowuję się do kiermaszu więc tych blaszek musi powstać troszkę więcej niż standardowo.
Powstała nawet blaszka kolorowa. Od razu się polubiłyśmy. Jeśli macie na nią
ochotę, znajduje się TU w zakładce Kup mnie (TO NIE JEST TECHNIKA TRANSFERU). Wiem, że to nie ostatnia taka blaszka, powstanie ich
pewnie kilka chociażby z myślą o
kiermaszu lub prezentach.
Ostatnio postanowiłam nadać moim przyszłym pojemnikom kuchennym etykietki.
Przyszłym bo jeszcze nie kupiłam ale już wiem jak powinny wyglądać tzn. mam dwa
typy. Etykiety już są, teraz jaszcze tylko trzeba znaleźć odpowiednie
pojemniczki :) Właściwie chciałabym takie drewniane jak tło etykietek, muszę porozmawiać z koleżanką majstrowiczką...
Powstały również numerki do moich koszyczków w przedpokoju. Wcześniej były czerwone koniki z masy solnej. Numerków powstało troszkę więcej...
Powstały również numerki do moich koszyczków w przedpokoju. Wcześniej były czerwone koniki z masy solnej. Numerków powstało troszkę więcej...
Poza tym w ramach małej niespodzianki przygotowałam dla koleżanki do blaszanych
doniczek etykietki z nazwami warzywek, które wysiała wczesną wiosną. Etykietki
chyba będą przyklejane taśmą dwustronnie klejącą do doniczki. Jeśli macie
ochotę na takie etykietki to wrzucam je TU.
Poza tym powstały blaszki, takie bardzo optymistyczne, wg. mnie
całkiem dobry przepis na życie, grafika na blaszkę z tekstem "Ciesz się..." pochodzi z Inspirja.
Mam kilka swoich tekstów, jak choćby ten poniżej, niestety nie potrafię w
Wordzie cudów wyczarować a nie wiem w jakim programie się robi takie cudeńka
więc albo te moje będą nieco mniej efektowne albo w końcu znajdę jakiś fajny
program.
I jeszcze powstała tak osłonka drewniana - osłonkę zrobiła koleżanka majsterkowiczka a ja wymyśliłam tekst i zrobiłam szyldzik, efekt współpracy poniżej
Wiem, że dziś jest monotematycznie ale nic nie poradzę, że blaszki mną zawładnęły, uwielbiam je :)
WSZYSTKIE BLASZKI ZNAJDZIECIE TU
W ZAKŁADCE Kup mnie :)
Dziękuję Wam za tyle ciepłych słów pod poprzednim postem. Cieszę się, że
latarenka wpadła Wam w oko. Ja nadal twierdzę, że to moja najładniejsza
latarenka. Choć pewnie zawsze tak jest z nowymi nabytkami :) Dziękuję również za komplementy dla mojego pięknego rowerka, wszystkie przekazałam :)
Udanego tygodnia
i słońca w sercu, pa!
i słońca w sercu, pa!