sobota, 19 kwietnia 2014

Wesołych Wesołych Wesołych Świąt

Wielkanocny pacierz - ks. Jan Twardowski

Nie umiem być srebrnym aniołem -
ni gorejącym krzakiem -
tyle zmartwychwstań już przeszło -
a serce mam byle jakie.
Tyle procesji z dzwonami -
tyle już Alleluja -
a moja świętość dziurawa
na ćwiartce włoska się buja.
Wiatr gra mi na kościach mych psalmy -
jak na koślawej fujarce -
żeby choć papież spojrzał
na mnie - przez białe swe palce.
Żeby choć Matka Boska
przez chmur zabite wciąż deski -
uśmiech mi Swój zesłała
jak ptaszka we mgle niebieskiej.
I wiem, gdy łzę swoją trzymam
jak złoty kamyk z procy -
zrozumie mnie mały Baranek
z najcichszej Wielkiej Nocy.
Pyszczek położy na ręku -
sumienia wywróci podszewkę -
serca mego ocali
czerwoną chorągiewkę.


Wielkanoc na całego w moim mieszkaniu :)

nie tylko w pokoju


te urocze kurczcaczki są od Petry Bluszcz

jajko z cameą także od Petry

ale także w przedpokoju

uszak to równiez prezent, 
a od kogo? 
a od Pery :)


c.d. prezentów od Petry!!!


I jeszcze na koniec historia pewnego bukietu. Kilka dni temu miałam urodziny (Petra Bluszcz i ja urodziłyśmy się tego samego dnia:). I mój T postanowił kupić mi kwiaty. W kwiaciarni podał taką charakterystykę: ładny, oryginalny, z miłością dla młodej kreatywnej osoby!!! Pani powiedziała, że wie co zrobić bo była ostatnio na szkoleniu... No i okazało się, że nie uważała na zajęciach bo zrobiła bukiet jak na 50 lecie małżeństwa i do tego ze starych kwiatów! T czekał na moją reakcję i powiidział, że mogę być szczera bo on od razu wiedzial, że mi się nie spodoba. I w przeciewieństwie do marnej ekspedientki nie pomylił się!



i jeszcze dwie piekne kartki, w tym przypadku nie kręcę nosem :)
wyższa kartka od Umbrelli i z manekinem od Petry




Wesołego Alleluja!
Ania