poniedziałek, 26 grudnia 2016

Wyjątkowy czas

Hej kolęda, kolęda...

Mam nadzieję, że w Waszych domach słychać nasze piękne polskie kolędy. Nam towarzyszą na równi z piosenkami zza oceanu cały czas. Pachnie choinka, pachną hiacynty, z twarzy nie znika uśmiech, cieszymy się sobą. Jest naprawdę wspaniale. To pierwsze święta w naszym domu, święta o których rozmawialiśmy w ubiegłą wigilię, na które czekaliśmy. Wśród życzeń jakie przyjmowaliśmy przed rokiem najczęstsze były takie, żeby było nam dobrze w naszym domu. Wszystkie musiały być szczere bo spełniły się. Dziękujemy   

Od połowy listopada do 22 grudnia szyłam, szyłam i szyłam. Doszło do tego, że zaczęłam się obawiać, że moje ozdoby będą w wielu domach poza moim. Ale gdy wszystko wysprzątałam, ugotowałam i zapakowałam ostatnie prezenty, 23 grudnia usiadłam do maszyny w celach prywatnych :) Powstały dwie girlandy i 3 poszewki na poduszki, są też materiałowe choineczki. 
Nasz domek został odświętnie ubrany.


Świąteczną atmosferę zawdzięczamy m.in. kominkom z kratki.pl 

Przez całe święta towarzyszy nam płomień ognia :) uwielbiamy go obserwować. Kominek miał być świątecznie ustrojony, nie chciałam przesadzić z ozdobami ale chciałam żeby wglądał bardzo świątecznie i niepowtarzalnie, tak po mojemu. Dlatego też powstała serduszkowa girlanda



Serduszka pojawiły się również na belce. Kiepski ze mnie fotograf więc musicie uwierzyć mi na słowo, że serduszka doskonale tu wyglądają  



Oczywiście nie mogło zabraknąć Siwków



A choinka? Jest oczywiście. Jednak co roku nie potrafię jej zrobić zdjęcia ukazującego jej urodę. W rzeczywistości prezentuje się lepiej aniżeli na zdjęciu. 



Zaraz zmykam na Wasze blogi, bardzo jestem ciekawa jak przystroiłyście swoje domki, przez szycie mam spooore zaległości, które teraz nadrobię z największą przyjemnością       




Wysyłam moc buziaków, pa


poniedziałek, 5 grudnia 2016

Stara decha w nowym wydaniu

Sezon pod nazwą Przygotowania do Świąt (czytaj na kiermasze:) został otwarty jakiś czas temu. W praktyce to oznacza ręce ubrudzone farbą, pokłute igłą palce i uśmiech/satysfakcja gdy kończę swoją pracę, gdy jestem oczywiście z niej zadowolona. Seryjne szycie czy malowanie to oczywiście w tym gorącym okresie norma, zresztą wiecie co mam na myśli... 

Został mi jeszcze do uszycia stos serduszek i kilka reniferków. Ale póki co w mojej głowie pojawił się nowy-stary pomysł, z którym dziś do Was przybywam. 

W ubiegłym roku widziałam u mojej kuzynki śliczną deskę z prezencikami adwentowymi, zachwyciłam się nią do tego stopnia, że postanowiłam sobie stworzyć też coś z dechy tzn. ze starej dechy bo jak wiecie jestem jej fanką już od dawna. Wymarzyłam sobie deskę skandynawską i pomysł ten pielęgnowałam przez cały rok aż do wczoraj. 




Przepis na deskę:
decha wyszlifowana raz
ozdób stos albo od razu dwa
wiertarka jeśli ma wisieć coś, np. doniczka,
farba jeśli desce chcemy odebrać jej piękno naturalne na rzecz urody wpasowującej się w nasze wnętrze,
coś zielonego jeśli chcemy poczuć klimat świąt
czas ale nie dlatego, że deskę robi się długo lecz dlatego, że gdy jest zrobiona to tak cieszy oko, że się z nią biega po całym domu. I wiecie co? Pasuje wszędzie :)



I co powiecie? Ja nieskromnie przyznaję, że jestem zadowolona. Zerkam na nią co chwilę i tak sobie myślę, że proste pomysły to są jednak całkiem fajne. Gwiazdki, które widzicie przykleiłam wikolem a małe ozdóbki skandynawskie robiłam 2 lata temu z masy solnej.






Żeby desce nie było smutno, że sama taka świąteczna stoi dokupiłam jej worek z Pepco, do koszyka z Kika wstawiłam moje reniferki i zrobiło się już całkiem klimatycznie. Nowością jest też skrzynka z drewnem, którą w ubiegłym tygodniu wstawiłam i oczywiście co? Oczywiście rogal na twarzy, a jakże...




Może nie wiecie ale ja się cieszę z małych rzeczy. I zdradzę Wam tajemnicę nad tajemnicami, że małe rzeczy cieszą tak samo jak te wielkie tyle że częściej :)

Aranżacja z deską w roli głównej raz jeszcze :)



A uroku całej aranżacji dodają biokominki z kratki.pl



Tym ciepłym akcentem żegnam się z Wami, pa

p.s. buty wypastowane???