Dziś Wam przedstawiam moją kuchnię. Wiele możnaby o niej mówić, że niestety za czerwona, że z vintagem to ma tyle do czynienia co rondo w Półtusku itd, itp... Kupiłam ją 4 lata temu, kiedy w głowie miałam kolorowo :) Ale ocieplam ją jak mogę i nawet ją polubiłam. Poza tym przeczytałam jak najlepiej zmienić kolor szafek i zaczynam o tym myśleć. Kuchnia jak i całe mieszkanie czeka na remont generalny (remont to także nowe mebelki), ale przynajmniej rok lub nawet dłużej jeszcze poczeka więc pokazuję co mam. Kiedy oglądam Wasze kuchnie to oczywiście w mojej zmieniłabym wszystko, ale póki co cieszę zostaję w czerwonej:)
Po przekroczeniu progu taki oto widok na znane juz Wam okienko
zamrażarka to teraz juz tylko atrapa, traktuję ją
jako szafkę na garnki, a za nią są jeszcze dwa regaliki wiklinowe
ale pkażę je jak dowieszę pewne rzeczy:)
to są moje ulubione puszki na kawę i herbatę
a to ukochane kubeczki uwielbiam je! I serducho od Maciejki, też uwielbiam!
lodówka stoi na przeciw ściany z oknem blisko lodówki stoi
krzesło od stołu to po lewej stronie
na ścinie gdzie jest kuchenka gazowa mam stół przy którym jemy posiłki
Kuchnia jest duża i w przyszłości planuję tę przestrzeń jakoś fajnie zaaranżować i może belki dodać na skosach, chciałabym się pozbyć jedenej ściany, tej gdzie wiszą szafki, czas pokaże, przez rok może jeszcze zmienię zdanie:) Pozdrawiam Was i dziękuje za super komentarze, papa:) ups! siema
czerwony to teraz najmodniejszy kolor jeszcze taki poświąteczny:)
OdpowiedzUsuńtrzeba się cieszyć z tego co się ma, a na zmiany zawsze przyjdzie czas:)
pozdrawiam z Kuźni Upominków:)
Aniu, kuchnia w pełnej odsłonie:) Wygląda ciepło i przytulnie!:) Jeszcze jak jest funkcjonalna to tylko w niej tworzyć same pyszności :) pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńJa też bym już w swojej pozmieniała to i owo... Ja widzę w Twojej kuchni tyle fajnych elementów, że cichaczem wyniosłabym je, gdybym miała okazję;-) Jest tam ciepło i naprawdę miło. Chyba się na kawke wproszę przy tym stoliku kuchennym:-)
OdpowiedzUsuńa ja uważam, że ta czerwona kuchnia jest bardzo, bardzo fajna;) i tyle w niej ładnych drobiazgów;) wiesz, ja tam bym jej na białą nie zmieniała ;))
OdpowiedzUsuńwitam cie Aniu
OdpowiedzUsuńbardz mi sie podobaja twoje dekorazje.i mieszkanko cieplutko udekorowane .
pozdrawiam cie serdecznie Gosia
mi tez bardzo podoba sie Twoja kuchenka;-) za sprawa róznych dodatków i drobiazgów jest przytulna i ciepła. A puszeczki bombowe....wiem bo sama takowe posiadam, nawet wzór taki sam. Stały sobie samotnie w znanym nam sklepie i wołaly do mnie,,kup nas !!!!!!!''POZDRAWIAM SERDECZNIE.
OdpowiedzUsuńi ściereczkę w reniferki która lezy sobie na kaloryferze tez znam ;-))))))urocza nieprawdaz?
OdpowiedzUsuńale masz wieelka kuchnie! zazdroszcze, w mojej musze szukac miejsca;) bedziesz mogla szalec gdy nadejdzie pora remontowania kuchni;)
OdpowiedzUsuńBardzo przytulna kuchnia! I faktycznie bardzo duża!
OdpowiedzUsuńŁojojoj! Kuchnia wielgachna w porównaniu do mojej klitki... Też planuję remot na ten rok i też myślę o belkach, takich z pianki poliuretanowej, ale dziadostwo strasznie drogie... Masz niezły orzech do zgryzienia z tymi skoskami. Ha! A co do zamrażarki, to nasza lodówka zepuła się 2 miesiące po wyjściu gwarancji i stoi teraz w sypialni i Mąż się śmieje, że robi za szafkę :) Czekam na samonaprawienie, bo mechanik guzik zdziałał... Cóż, złośliwiść rzeczy martwych :) A czerwone szafki mi się podobają. Nie myślałaś o okleinie, albo zmianie samych frontów lub uchwytów? W każdym razie życzę powodzenia, bo remont tak dużej kuchni to prawdziwe wyzwanie!
OdpowiedzUsuńWitam Cię serdecznie i dziękuję za odwiedziny. Masz bardzo ładne mieszkanie, bardzo podoba mi się kształt okien. Z tego co widzę mieszkasz na poddaszu a tego typu mieszkania są cudowne i piękne do aranżacji.Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDuża kuchnia to skarb.Można ją zmienić nie do poznania malując fronty szafek,naklejając tapetę, zmieniając uchwyty.Uwielbiam takie metamorfozy.Najważniejsze,że masz duży stół,to strategiczne miejsce w domu.Ja spędzam przy swoim dużo czasu.Dodatki też przytulaśne.Dzięki za komentarze u mnie.Pa pa
OdpowiedzUsuńJak fajnie że trafiłam do Ciebie:)))) Ogromny potencjał ma Twoje mieszkanie a ogrom kuchni POWALAJĄCY. Piszesz o remoncie...nawet bez niego stworzyłaś cudowny klimat . A szafki w kuchni to najmniejszy problem...puszka farby akrylowej, wałek, jedno popołudnie i masz jasna kuchnię. Za szybki dwie mini lniane firaneczki i gotowe.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:)))
Patti
Aneczka, kuchnia ma ogromny potencjał i mimo, że czerwony nie jest moim ulubionym kolorem, to bardzo mi się podoba. Poza tym, wcale nie masz tej czerwieni aż tak dużo i bardzo szybko można byłoby się jej pozbyć:)
OdpowiedzUsuńTymczasem!
Ach! Zazdroszczę okna z "kratką"! Uwielbiam!
I tam, po co robić sobie kuchnie podobne do innych, twoja jest też ciekawa :) Piękne pomieszczenie z uroczym okienkiem - oj, chciałbym mieć tyle miejsca!
OdpowiedzUsuńHa, a puszki takie same mamy, ja jeszcze obkupiłam się w te prostokątne - wszytko mam teraz ładnie poprzesypywane :) Ale chociaż ten wzorek nawet mi się podoba, to swoje będę przemalowywać :)
Pozdrawiam!
Zwykle podoba nam się to, co widzimy u innych. Twoja kuchnia jest bardzo sympatyczna. Masz tyle fajnych dodatków, które tworzą wnętrze. Dzięki za odwiedziny. Też u Ciebie zostaję. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMilutkie miejsce żeby zjeść śniadanko, ściskam!
OdpowiedzUsuńKochana, kuchnie masz bardzo piekna i myslę , że fantastycznie sie w niej czujesz...pudło po starym zegarze zakupione na targu staroci 6 lat temu, chyba w Lubinie nawet...ale nie pamietam bo to znajomy na moją prośbe mi kupił...wiem że na allegro tez można dostać, bo szukałam kiedyś.Pozdrawiam Cię serdecznie
OdpowiedzUsuńZnam ten problem bo i ja jeszcze kilka lat temu miałam w głowie bardzo, bardzo kolorowo. Potem nadszedł czas zmian ale niestety nie wszystko da się zmienić tak od razu.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się bardzo Twoje ściany w okolicach okna - te kwiaty są urocze. Dodatki też zachwycają.
Ale najważniejsze jest to, że masz ją bardzo bardzo dużą i jasną i tego Ci zazdroszczę. Moja jest mała i byle jaka. W Twojej można zrobić wszystko.
Hej Aniu u mnie wszystko w porządku, moja nieobecność związana była z pracą :) ale z pewnością teraz ponadrabiam wszystkie zaległości :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem Twojej pracy - stolik i świeczniki są świetne widać, że dużo pracy w nie włożyłaś. Sama od jakiegoś czasu marzę o takich nawet mam już stolik na oku :)
A jeśli chodzi o kuchnię to zgadzam się z poprzedniczkami śliczna przestronna kuchnia, piękne okienko, śliczne kubki (jako kubkoholiczka z chęcią bym Ci jeden zwędziła :) )
też mam puchy w ten wzór tylko prostokątne, ma się ten gust ;P
OdpowiedzUsuń...piekna kuchnia...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMoja...wlasnie zerwalam tapete ze sciany... nastepny projekt .
jak to möj znajomy mawia-dzieki takim projektom pozostaniemy w dobrej kondycji... chyba mysli o kondycji fizycznej,bo dzieki "projektom" napewno nie poprawia sie kondycja inansowa :))