sobota, 15 września 2012

Wieczory z igłą i nitką

Witajcie
zapraszam do czytania a przede wszystkim do oglądania tego posta wyłącznie
osoby o mocnych nerwach!
Nie będzie krwawych scen, nie martwcie się!
Będzie za to cała masa zdjęć, która nawet najbardziej cierpliwe osoby wyprowadzi z równowagi ;)
Ale zanim pokażę maleństwa, które uszyłam, muszę sie pochwalić wspaniałym wymiankowym prezentem, który znalazł sią u mnie dzięki Marcie z Życie jest piękne 
Oto co Marta dla mnie stworzyła

poprosiłam Martę żeby z boku tacy umieściła nasze inicjały:)

a poza umówionym prezentem w paczuszce znalazła się także niespodzianka,
Marta wykonała dla mnie obrazek na drewnianej płytce


Teraz z pewnoscią rozumiecie, że wielki rogal zamieszkał na mojej twarzy
i od wczoraj z niej nie schodzi.
Prezenty są śliczne, od dawna już marzyłam o takiej tacy
a o lawendzie to nawet nie wspomnę,
kupowałam już kilka razy wyrośniętą lawendę w doniczce 
ale jej hodowla to dla mnie zbyt skomplikowana sprawa,
szybciej stówa ze złotówki mi wyrośnie niż lawenda zakwitnie:( 

***

A teraz woreczki, serduszka i inne maluchy, które powstają wieczorami.
Kiedy już wygodnie zasiądę na fotelu żeby coś pooglądać
 włącza mi się ADHD łapek...











Jak widzicie masowo powstają różne drobiazgi a co to będzie zimą...
***
Na zakończenie jeszcze krótko o poszukiwaniach.
Poszukuję fajnej deseczki na wieszak albo wieszaka.
Dokonałam metamorfozy mojego przedpokoju
i potrzebuję czegoś fajnego żeby zawiesić latarenkę,
może torebkę...
Jeśli macie coś takiego to bardzo chętnie się powymieniam,
wszak wymianki to moje hobby.
Gdyby pojawiła się jakaś propozycja
to czekam na maila:

Pozdrawiam Was serdecznie, pa 


30 komentarzy:

  1. Piękna taca od Marty.
    Imponującą ilość samych cudnych rzeczy stworzyłaś:)Sama nie wiem na czym oko zawiesić, co jedno to ładniejsze:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu zazdraszczam oczywiście tacy o lawendzie nie wspomnę...
    Twoje prace genialne, jedna lepsza od drugiej!
    Wszystko w genialnych, stonowanych kolorkach, śliczne!!!
    o ADHD łapek cos wiem;)))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu widzę że przygotowałaś zmasowany atak ,nic nic a potem taki wysyp szyjątek wszystkie piękne ale te sweterkowe skradły moje serce, są cudowne, tryskasz energią i z pewnością zaraz powstaną kolejne piękne prace.Upominki od Marty urocze i w Twoim stylu, zajmą godne miejsce wśród Twoich dekoracji

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje prace są prześliczne, lubię takie szyjątka:))))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Woreczki świetne! Zwłaszcza te sweterkowe mi się podobają :)A tacę piękną ci Martucha zrobiła :) Pozdrawiam D.

    OdpowiedzUsuń
  6. co tam taca ... te Twoja szyjątka są cudniaste... dobrze że nie widziałam tego wcześniej bo na pewno nie umiałabym się zdecydować co chcę hihihi
    dobrze mieć takie jak Ty ADHD :)
    CMOKI

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje szyjątka są śliczne. A mnie na buzi rogal też się pojawił, na samą myśl, że mam Twoje serduszka U SIEBIE :):):)

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu,podziwiać nalezy,że tak dużo zdążyłaś wydziergać,a jeszcze jesieni nie ma:)
    Woreczków moc nie wiem na co patrzeć.Przy dzianinowych woreczkach świętami zapachniało:)Taca świetna.
    Lubisz wymianki -a może chciałabyś coś ode mnie?Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne rzeczy uszyłaś bardzo przyjemnie się ogląda:))prezenty z wymianki super:))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu powtórzę po raz kolejny - śliczności :) Marta podarowała Ci piękne prezenciki :) Zazdroszczę łapkowego ADHD :( Niestety moja prawa ręka miała małą stłuczkę z szybą w drzwiach i się obija a z nią ja :( Ale na szczęście z dnia na dzień wygląda lepiej :) więc myślę, że już niedługo dam radę coś wykombinować :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładne rzeczy tworzysz ;) Pozdrawiam, Monika.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochanieńka oby Ci sie te łapki trzęsły jak najczęściej- takie ładności wtedy tworzysz ze fju fju. Popatrz na kilka postów wstecz-prezentowałam kiedyś wieszak z maszkaronami-mam jeszcze jeden taki -piękny, antyczny na dębowej desce. Gdybyś była zainteresowana tym cudeńkiem to napisz-od razu zaznaczam ze chce go sprzedać a nie wymieniać na nic innego.

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniu kiedy Ty na te śliczności masz czas, bo ja...chyba jestem nie zorganizowana.Mam bardzo dużo pracy zawodowej i już na nic mi czasu nie starcza aż zazdroszczę.Przesyłam buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczne prezenty dostałaś:) I stworzyłaś duuuużo ślicznych drobiazgów, oj łapki Cię swędzą chyba bardzo:) Aaaa, i mamy wspólna pasję - wymianki:)) Pozdrawiam. Ania

    OdpowiedzUsuń
  15. Po pierwsze bardzo urocze prezenty:)
    A po drugie, jejku ile fajnych rzeczy naprodukowalas. Te cieplutki szare woreczki bardzo spodobaly mi sie, powiedz czy to byl kiedys sweter;)
    usciski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rzeczywiście te woreczki zrobione są ze sweterka a ściślej rzecz ujmując z jego rękawów. Zostało mi jeszcze trochę tego swetra, który jest przezanczony na poduszkę milusińską z dwoma reniferkami białymi, myslę, że będzie im bardzo dobrze na takiej miłej siwej łączce!

      Usuń
  16. Wow, woreczki są cudowne!!! jakoś tak jesiennie się zrobiło:-)))pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. WORECZKI REWELACYJNE! moje serce skradły te z swetra!!! moja półeczka jest z empiku za jedyne 8 zł!! pomalowałam ją sama gdyż była w stanie surowym:)) miłego dnia;*

    OdpowiedzUsuń
  18. zazdroszczę robótko-manii, a prezenciki - słodziaki!

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudne!
    A najbardziej podobają mi się woreczki z czerwonymi serduszkami!
    Boskie!

    OdpowiedzUsuń
  20. No Ty to chyba nie śpisz.Pracowita pszczółka z Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Same cudowności kiedy ty masz czas na to, ja czasami wieczorem to już nie mam siły nawet siedzieć a co dopiero już dziergać cokolwiek. Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Pracuś z Ciebie :)

    piękne te Twoje szyjątka ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Woreczki wspaniałe, podziwiam Twoją pracowitość. :) Tacę mam podobną od Marty i jestem z niej ogromnie dumna. :) Mitenki oczywiście jak w banku. :)Poszukam u siebie może znajdę taką włóczkę, prześlę najpierw jej zdjęcie. :)Bardzo dziękuję za miłe słowa aż milej na sercu. Pozdrawiam gorąco. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Woreczki sweterkowe są boskie! Wymianka do zazdroszczenia, a co do deseczki to piszę maila;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudowne te Twoje woreczki:)
    sweterkowe takie przytulne.... Wieszak hmmmm mysle, mysle....;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ależ ty jesteś pracowita! Tyle fajnych rzeczy! Ja jestem fanką białych groszków na czerwonym tlę, więc od razu zakochałam się w dzianinowych szarych woreczkach z taka właśnie tasiemką :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale zdolna z Ciebie osoba. Twoje ADHD to cudowna sprawa, ja też mam ADHD, życiowe, myślowe, nawet jak śpie to chyba coś robie bo zwykle strasznie zmęczona wstaję. Reasumując kocham osoby z ADHD i takie woreczki też uwielbiam. Sama mam ich trochę ale wiem że nigdy za dużo.
    Co do tacy to pięna i ta deska też. Ciekawe jak ona to robi?
    Pozdrawam serdecznie jedną z moich ulubionych "e-koleżanek" :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Tyle sliczności w jednym miejscu:)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Zapraszam ponownie! Ania