za oknem słońce, pola makami wyściełane i dookoła chabry...
takie piękności postanowiłam przenieść do domu
żeby nacieszyć się tym pięknym widokiem
Dziś chciałam Wam zaprezentować kilka maleństw, które powstawały w ostatnim czasie. Teraz głównie zajmuje mnie pierwszy w życiu wyłącznie mój warzywniaczek stąd też mało czasu poświęcam na inne robótki. Mimo to czasem coś powstaje.
I tak oto pewnego pięknego dnia zapragnęłam mieć w swoim otoczeniu romantyczne pudełko na przydasie. Szkatułkę pokryłam farbą w kolorze biel antyczna, bardzo mi przypadł do gustu ten kolorek. Dekor gipsowy wykonałam dzięki foremce do odlewów a przykleiłam go klejem magic.
Poza szkatułką postanowiłam przyozdobić sobie identyczną metodą pudełeczko na szpilki
Moja gipsowa wyobraźnia połączona z ciekawością doprowadziła do tego, że postanowiłam foremkę do muffinek zalać właśnie gipsem :) Pierwszy raz czekałam kilka dni aż samo wyschnie (ciężko było bo ja strasznie niecierpliwa jestem), robiąc kolejny raz gipsowe muffinki, suszyłam je w piekarniku 2 razy w 250 stopniach C po około pół godziny. Gdy blaszka wystygła, popukałam ją delikatnie i muffinki wypadły :) Efekt oceńcie same. Oczywiście dla lepszego efektu 2 serduszka skleiłam ze sobą i w środek włożyłam sznurek aby móc je wieszać. Skleiłam również nieocenionym klejem magic, następnie pomalowałam niektóre miejsca brązową farbką. Dodam jeszcze tylko, że blaszka, po umyciu nadal nadaje się do muffinek czekoladowych :)
Ostatecznie serduszko znalazło swoje miejsce na świeczniku
Poza gipsowymi wariacjami, postanowiłam poddać metamorfozie lampkę nocną. Wcześniej stała za telewizorem i nie przeszkadzało mi, że do niczego nie pasuje. Jednak po przeprowadzce potrzebowałam w sypialni lampki co do której miałam pewne wyobrażenie ale nie widziałam takiej nigdzie. Postanowiłam więc improwizować.
Na dziś to już wszystko. Dziękuję za wszystkie uskrzydlające komentarze!!!
Życzę Wam dużo słońca i udanego tygodnia, pa
Aniu, serduszka mnie urzekły... Są przepiękne... w ogóle wszystko co dzis pokazałaś zasługuje na uznanie. Ale te serduszka... cud miód... A lampa wyszła nadzwyczajnie... Niech się chowają seryjne produkcje! Pozdrowienia :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kwiaty, pięknie prezentują się w tym wazonie, a metamorfoza lampki genialna!
OdpowiedzUsuńFajne prace, biel antyczna - muszę poszukać :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj widze ,że i Ty kochasz chabry i maki , to prawda ,ze serduszka piekne , pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzy Twoja kreatywność ma jakieś granice? Serduszka gipsowe - pierwsza klasa! Ale wielka improwizacja z lampką przechodzi ludzkie pojęcie :D Metamorfora genialna!
OdpowiedzUsuńA co do bieli - antycznej i wszelkiej innej - moja siostra przeglądała Twój blog i przy którejś rozmowie telefonicznej mi wspomniała, że bardzo się jej Twoje mieszkanko podoba, tylko ona nie wie, jak Ty utrzymujesz czystość, jak masz wszystko białe :D
Pozdrawiam cieplutko!
Aniu, polny bukiet zrobiła na mnie ogromne wrażenie:-) a ta zmiana lampki..wow!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Aniu,warzywa same urosną,nie musisz stać i patrzeć na nie,chuchać i dmuchać:)))
OdpowiedzUsuńWidzę,że twoje rozległe zainteresowania jeszcze się poszerzają! Skrzyneczka słodka,a dekorki z gipsu to miła odmiana.Muszę podmyśleć nad wykorzystaniem moich:))Buziaki.
Jestem pełna podziwu :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Aniu Świetny pomysł z tymi foremkami i gipsem,jeżeli pozwolisz chętnie go wykorzystam.Potrzebuje właśnie kilku dekorów do kuchennej metamorfozy.Bukiet polny ,och przepiękny.Przesyłam Ci Kochana moc mojej całusków ,powodzenia w uprawie warzywek.
OdpowiedzUsuńPiękne prace, serduszka cudne, uwielbiam serduszka czy to metalowe, czy gipsowe, czy szmaciane, wszystkie są kochane ;) Lampka wygląda dużo lepiej ;) Buziaki!
OdpowiedzUsuńPodziwiam!!!Pięknie Ci to wyszło!
OdpowiedzUsuńZapraszam przy okazji do siebie na candy;)
Pozdrawiam serdecznie
O tu kombinatorko! Piękne efekty tych kombinacji są i to jest najważniejsze. Serduszka wyszły bosko. Wyglądały super. Lampka genialna. Jej metamorfoza to totalna przemiana. Skąd ty Aniu bierzesz tyle czasu. Ja mam tyle pomysłów i rzeczy, któe czekają na zrobienie, ale niestety totalny brak czasu na wiele spraw. Podziwiam i ściskam mocno:-) Miłego dnia:-)
OdpowiedzUsuńprześliczne prace, bardzo podoba mi się metamorfoza lampki:)A polny bukiecik przeuroczy:)) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z foremkami :) Ja też robiłam takie gipsowe muffinki, tylko, że ja mam gips, który zastyga w godzinę, a w ciągu 2 jest jak kamień i przeoczyłam ten moment, niestety foremek nie udało się uratować.
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona zmianą lampy, tak łatwo można w decydujący sposób zmienić charakter czegokolwiek! Pozdrawiam Cię serdecznie :):):)
... no i te maki, chabry i rumianek.... :)
wszystko cudowne! bardzo mi sie podoba lampka w nowej aranżacji a serduszka zwaliły mnie z nóg! Pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńPieknie Aniu u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Aniu jestem zachwycona dekorami... skąd Ty je bierzesz? Pięknie wyglądają na dekoracjach. A lampka... no faktycznie CI się udała:) Bardzo bym taką chciała:)
OdpowiedzUsuńhihihi:)) wystarczy oprócz obrazków czytać tekst:)))))))))))))
Usuńależ cudny bukiet!!
OdpowiedzUsuńI wazon i tak prawdziwie.
Aniu jak zawsze śliczności pokazujesz :) Piękne polne kwiaty a romantyczne pudełko i igielnik powala na kolana. Lampa... idealnie wpasowała się w wystrój Twojego wnętrza świetnie wykombinowałaś :) Aj wsiadam w pociąg za 7 godzin będę na kawkę hehe :))
OdpowiedzUsuńDziałasz, kombinujesz,eksperymentujesz....super! A efekty fantastyczne.
OdpowiedzUsuńSerduszka z foremek rewelacyjne:)))
Fajny pomysł na wykonanie ozdobnych serduszek. Szalejesz w kuchni ;-).Tylko tak dalej.
OdpowiedzUsuńWRESZCIE DORWAŁAM SIE DO KOMPUTERA;-)))))NIEUSTANNIE MNIE KOCHANA ANIU ZADZIWIASZ I INSPIRUJESZ!!!!!!TWOJE GIPSOWE SERCA SA PO PROSTU REWELACYJNE!!!!!!!ŻE JUŻ NIE WSPOMNĘ O DEKORACH;-))))PRZEPIĘKNIE WYSZŁO CI TO PUDEŁECZKO .JA SOBIE SPRAWIŁAM TAKA WŁAŚNIE SERWETKĘ Z MOTYWEM TEJ CUDNEJ DZIEWCZYNKI ALE WSTYD SIĘ PRZYZNAĆ ZE PRZEDMIOT KTÓRY NIĄ OZDABIAŁAM CAŁKOWICIE SPAPRAŁAM I TYLE.ALE BĘDĘ PRÓBOWAĆ JESZCZE. P.S. MAM WRESZCIE URLOP .....MOŻE UDA MI SIĘ COŚ PODZIAŁAĆ;-)))POZDRAWIAM ANIU;-)))
OdpowiedzUsuńPolne kwiaty sa cudne!Lampka nocna super,serduszka przeurocze:)
OdpowiedzUsuńJejusiuniu nie wiem od czego zacząć...może od końca;) metamorfoza lampy genialna, ja szukam właściwej stąd moja fascynacja;)
OdpowiedzUsuńBukiet wspaniały, najpiękniejsze to te z dzikich polnych kwiatów, idealnie ożywiają wnętrze;)
Twoje zdobienia jak zawsze zachwycające;)
Ściskam Aniu;*
jeju, alez cudenka ! a ja nie umiem decu :-(
OdpowiedzUsuńGratulacje super pomysły ....Zauroczyły mnie serca są genialne......!!! Pudełeczko i abazur uroczy.....Pa...
OdpowiedzUsuńi jedno i drugie pudełeczko bardzo mi się podoba ,świetny pomysł z dekorami !! Lampka w nowym ubranku wygląda zdecydowanie lepiej ,a bukiet Aniu zrobiłaś prześliczny,uwielbiam polne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Pomysły i wykonanie świetne:))lubię takie urocze dekoracje jak te kwiaty a obok śliczna szkatułka:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńUwielbiam polne kwiaty - Twój bukiet cudnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńSerduszka wyglądają cudnie - wspaniały pomysł.
Metamorfoza lampki jak najbardziej udana.
Brawo za kreatywność kochana!!!!:)))))
Piękne ! polny bukiet wspaniały.
OdpowiedzUsuńsliczne:) bukiet cudowny:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace.Pudełeczko prześliczne ,pomysłowe serduszka a lampka po metamorfozie cudna.Dzięki że odwiedziłaś mój blog ,pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWszystko cudne;) I pudelko i lampa i dekory.. ;) Super urzadzilas sobie mieszkanko. Lubie takie jasne wnetrza.. Pozdrowienia, P. PS> zapraszam na giveaway
OdpowiedzUsuń