wiem, wiem długo mnie nie było ale mam mnóstwo usprawedliwień.
Pozmieniało mi się wszystko! Ze stałych rzeczy została mi na szczęście ta sa sama miłość
i pies, niestety już tylko jeden :( Pomponik miał 16 lat i pod koniec roku już się nie obudził.
O moich pociechach pisałam TU
***
Nie chcę już marudzić więc przejdę do WIELKICH PODZIĘKOWAŃ:
nie zapomniałyście o mnie, upominałyście się o mnie, pisałyście... dziękuję :)))
***
Nie zdążyłam się Wam pochwalić po świętach paczuszkami jakie do mnie dotarły z życzeniami
od Alicji
Jeśli lubicie stempelki to koniecznie zajrzyjscie na drugiego bloga Alicji O TO TU :)
oraz
od Umbrelli
jestem zakochana w tym wisiorku
Same na pewno rozumiecie, że mając w swoim otoczeniu tak piękne rzeczy i przede wszystkim świadomość, że ktoś o mnie myśli miałam pomimo różnych zawirowań powody do uśmiechu.
Ja również powysyłałam paczuszki ale z braku czasu i ogólnego zamieszania zrobiłam
im zdjęcia wyłącznie po zapakowanu i to w pracy krótko przed wysyłką :)
Piękna włanoręcznie zrobiona biżuteria przez Umbrellę zainspirowała mnie do pokazania Wam części mojej biżuterii a właściwie mojego małego zboczenia :) Uwielbiam zegarki, bransoletki, łańcuszki. Moim absolutnym MUST HAVE jest nadgarstek zapełniony różnymi cudakami. Tak jak nie wychodzę z domu bez butów, tak samo nie wychodzę bez mojej biżuterii (i komórki).
Bardzo jestem ciekawa - co Wy musicie mieć ze sobą?
gdyby ktoś kiedyś mi powiedział, że na tym blogu wystąpi moja ręka to nie uwierzyłabym :)
Do zdjęć pozuje kilka drobiazgów bo reszta jeszcze nie rozpakowana.
Na szczęście nie mam takiego odbcia żeby nosić jednoczesnie na nadgarstku 2 zegarki
ale 1 na nadgarstku i 1 na szyi to już się zdarzyło :) ale walczę z tym :)
Z życzeniami wiosny w sercu i życzliwości na codzień, Ania
Bardzo mi przykro z powodu pieska:( dobrze że do nas już wróciłaś, upominki jak zwykle dostałaś cudowne :) no no niezła ja ta Twoja kolekcja ;)
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam bransolety!!! I inne wisiorki także Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu! Wielka szkoda ale pewnie Pomponik miał już swoje lata ... Jakie piękne prezenty dostałaś!!! No proszę że biżuuu mówisz ;-) Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńsame wspaniałości dostałaś, dobrze, że już jesteś, pozdrowionka:))
OdpowiedzUsuńWitaj! Mam nadzieję, że teraz częściej Cię spotkamy :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię niebanalne ozdoby i zegarki :)
Wiem co czujesz , jeśli chodzi o odejście Pomponika ..:-( Współczuję bardzo , bo wraz z czworonogiem odchodzi cząstka Nas ..
OdpowiedzUsuńPrezenty cudne dostałaś , zwłaszcza to serce :) A kolekcja zapełniaczy nadgarstka - imponująca ! :-)
Kochana psina
OdpowiedzUsuńAniu stanowczo za mało tutaj Ciebie,
prezentów jak zwykle dużo i śliczne :)
Ostatnio tez polubiłam zegarki ,no ale Twoja kolekcja imponująca !
buziole wielkie przesyłam :*
Ale imponująca kolekcja:)Prezenty dostałaś prześliczne!
OdpowiedzUsuńWspółczuję Ci straty kochanej psinki.
też właśnie wróciłam do blogowania po małym urlopie i zmianami u mnie :)
OdpowiedzUsuńniechaj Pomponikowi będzie fajnie po drugiej stronie lustra
całuski
widzisz jakie prezenty dostałaś!! Bywaj częściej:)
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś nie wychodziłam z domu, jak coś na ręce się nie "bimblało". Ale teraz jakoś mi przeszło - szybciej i łatwiej się zebrać, jak nie trzeba wybierać biżu ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, ze się odnalazłaś z uśmiechem, Aneczko :))))
OdpowiedzUsuńAniu,już kiedyś prosiłam-nie rób nam tego,nie rób takich przerw,ale nasza Ania nie słucha:)
OdpowiedzUsuńPrzełożę przez kolano:))))))
Dobrze,że się rozpakowujesz i przy okazji pokazujesz nam swoje skarby.U mnie zegarki rozmnożyły się z takiego powodu,że na lotnisku kupowałam je przed wylotem,żeby wiedzieć w samolocie,która jest godzina:)))Ładna ta Twoja kolekcja(pazurki też:))))Buziaki.
U nas też nam jeden piesek zasnął:Bardzo mi się podoba Twoja kolekcja:))ja też lubię zegarki i bransoletki w ogóle lubię świecidełka:)))Pozdrawiam i cieszę się że znów jesteś:))
OdpowiedzUsuń:) :) :) Moja Ty Kochana......:):):)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu psiaczka :( ale teraz nadchodzi wiosna i MY mamy misję. Damy czadu Kochana :D
Zresztą musiałaś wrócić, bo ja bym CI żyć nie dała :P
Buziole i są my w kontakcie
Munia
Współczuję z powodu odejścia pieska , wiem co to znaczy bo ostatnio też to przeżywaliśmy.
OdpowiedzUsuńPrezenty cudne. Masz imponującą kolekcję zegarków , zegarki jak biżuterię można zmieniać w zależności od ubioru i okazji. Paznokcie masz super zrobione , te czarno - białe robią wrażenie. Pozdrawiam cieplutko.
Anulku, wiem, ile dla Ciebie znaczą psiaki i jak ważny był Pomponik. Jest już u swojego Pana, pewnie czekał tam na niego i teraz głaszcze swoją psinę po łepetynce :-) Pocieszyłaś mnie, bo już myślałam, że ja jakaś nienormalna jestem... Mam totalnego bzika na punkcie zegarków i różnego rodzajów "sznurko-branzoletek. Noszę wszystko naraz czyli zegarek a obok kilka "cudaków". Nadgarstek zapełniony i jest ok. Ostatnio jednak potłukłam wszystkie już szybki w moich zegarkach i praktycznie zostałam bez. Dziwnie mi jakoś. Marzy mi się taki nie za duży męski zegarek, klasyczny. Poluję na taki i pewnie kiedyś upoluję. Tymczasem, wracam wyżej nacieszyć oczy Twoimi pięknymi zbiorami :-) Buziaki!
OdpowiedzUsuńCześć Aniu. Ależ Ty masz prawdziwa kolekcję zegarkową. Powiem Ci ,że i mi podobaja się różne ozdoby na nadgarstkach, ale mam ich niestety niewiele.P.S. Mam nadzieję ,że mój ostatni mail, nie był zbyt przydługi...;-)jakoś tak się rozpisałam ....
OdpowiedzUsuńależ zegarków! ja lubię takie ozdoby ale sama jakoś zegarka nie noszę:) Pozdrawiam Cię serdecznie:)
OdpowiedzUsuńAle pokaźna kolekcja!!!
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu Pomponika, jest już w swoim niebie dla psiaków i zapewne dobrze mu tam:)
pozdrawiam, Marlena
Szczęście w nieszczęsciu, że Pomponik sam odszedł i na pewno już mu lepiej. Nad nami wisi widmo uśpienia naszej Fretki i to chyba będzie najtrudniejsza decyzja w moim życiu...
OdpowiedzUsuńAle dość o nieprzyjemnych rzeczach! Fajnie, że wracasz do blogowania. Oby jak najczęściej! Ja ostatnio z biżuterią skromnie, bo Łucja wszystko chce pozrywać, np. kolczyki razem z uszami :)
Pozdrawiam cieplutko!
Kiedy odchodzi ukochany zwierzak to świat zatrzymuje się. Ja również pod koniec zeszłego roku musiałam uśpić mojego 14 letniego owczarka.. Nie pocieszały mnie nawet słowa, że teraz mu jest lepiej.. widzę tylko , że czas na prawdę powoli, ale leczy rany.. i oswaja z tymi myślami. Zwierzaczki to takie nasze aniołki na tym świecie, kochane, nie wyobrażam sobie żyć bez nich naokoło.. dlatego towarzyszą mi całe życie.. :)
OdpowiedzUsuńA paczuszki wspaniałe.. pięknie zapakowane, ale zawartość jeszcze piękniejsza :)
pozdrawiam serdecznie!
no prawdziwa ,,sroczka'' z Ciebie , masz pokazny zbiór błyskotek;-)Ja tez uwielbiam bransoletki, a najlepiej takie przy których cos sobie wisi;-)))zegarków nie nosze ,sama nie wiem dlaczego;-)))p.s1 fajne pazurki;-)))p.s.2 ciesze sie ,ze jesteś;-)
OdpowiedzUsuńFajnie że jesteś:) Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej! Trzymam kciuki! Nadchodzi wiosna i trzeba myśleć pozytywnie:) Ja też uwielbiam zegarki, ale ostatnio przykleiłam się do jednego ulubionego i jakoś cały czas go noszę:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńAniu mimo wszystko cieszę się że jesteś Kochana...i wracasz jak zawsze wspaniale obdarowana, cudne prezenty;)) o bizuterii nie wspomnę bo w miejscu gdzie pracuje jest jest ogrom i już wariuję, przecież tak zyć dalej sie nie da;))
OdpowiedzUsuńTrzymaj się cieplutko Kochana;*
Aniu jak zawsze piękne wymianki:) I tak się zastawiam co muszę mieć bez czego nie ruszam się z domu .. i ...? Wiem jakbym mogła to bym cały rok nosiła okulary przeciwsłoneczne, uwielbiam wielkie muchy:) Masz piękna kolekcję zegarków, ten na zdjęciu kwadratowy jest boski:) Ja miałam S.T.A.M.P.S. taki ukochany, tak tańczyłam na imprezie, że jak walnęłam ręką ... i mi się rozpadł buuu :( GAPA. Bzi kami:)
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM RZECZY RĘCZNIE ROBIONE, SĄ UNIKALNE!
OdpowiedzUsuńmoże Cię zainteresuje looknięcie na moj nowy post, jeśli Ci się spodoba będę wdzięczna za obserwację :) na tyle by się zrewanżować ! :)
pozdrawiam cieplutko z Hiszpanii
www.thegrisgirl.blogspot.com.es