wtorek, 25 lutego 2014

Po długim czasie...

Witajcie :)

wiem, wiem długo mnie nie było ale mam mnóstwo usprawedliwień.

Pozmieniało mi się wszystko! Ze stałych rzeczy została mi na szczęście ta sa sama miłość
 i pies, niestety już tylko jeden :( Pomponik miał 16 lat i pod koniec roku już się nie obudził.


O moich pociechach pisałam TU


***

Nie chcę już marudzić więc przejdę do WIELKICH PODZIĘKOWAŃ:
nie zapomniałyście o mnie, upominałyście się o mnie, pisałyście... dziękuję :)))

***

Nie zdążyłam się Wam pochwalić po świętach paczuszkami jakie do mnie dotarły z życzeniami


od Alicji





Jeśli lubicie stempelki to koniecznie zajrzyjscie na drugiego bloga Alicji O TO TU :)




oraz 


jestem zakochana w tym wisiorku



Same na pewno rozumiecie, że mając w swoim otoczeniu tak piękne rzeczy i przede wszystkim świadomość, że ktoś o mnie myśli miałam pomimo różnych zawirowań powody do uśmiechu.


Ja również powysyłałam paczuszki ale z braku czasu  i ogólnego zamieszania zrobiłam 
im zdjęcia wyłącznie po zapakowanu i to w pracy krótko przed wysyłką :)




Piękna włanoręcznie zrobiona biżuteria przez Umbrellę zainspirowała mnie do pokazania Wam części mojej biżuterii a właściwie mojego małego zboczenia :) Uwielbiam zegarki, bransoletki, łańcuszki. Moim absolutnym MUST HAVE jest nadgarstek zapełniony różnymi cudakami. Tak jak  nie wychodzę z domu bez butów, tak samo nie wychodzę bez mojej biżuterii (i komórki). 
Bardzo jestem ciekawa - co Wy musicie mieć ze sobą?

gdyby ktoś kiedyś mi powiedział, że na tym blogu wystąpi moja ręka to nie uwierzyłabym :)

Do zdjęć pozuje kilka drobiazgów bo reszta jeszcze nie rozpakowana.

 Na szczęście nie mam takiego odbcia żeby nosić jednoczesnie na nadgarstku 2 zegarki 
ale 1 na nadgarstku i 1 na szyi to już się zdarzyło :) ale walczę z tym :)

Z życzeniami wiosny w sercu i życzliwości na codzień, Ania




27 komentarzy:

  1. Bardzo mi przykro z powodu pieska:( dobrze że do nas już wróciłaś, upominki jak zwykle dostałaś cudowne :) no no niezła ja ta Twoja kolekcja ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Również uwielbiam bransolety!!! I inne wisiorki także Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu! Wielka szkoda ale pewnie Pomponik miał już swoje lata ... Jakie piękne prezenty dostałaś!!! No proszę że biżuuu mówisz ;-) Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. same wspaniałości dostałaś, dobrze, że już jesteś, pozdrowionka:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj! Mam nadzieję, że teraz częściej Cię spotkamy :)
    Też lubię niebanalne ozdoby i zegarki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiem co czujesz , jeśli chodzi o odejście Pomponika ..:-( Współczuję bardzo , bo wraz z czworonogiem odchodzi cząstka Nas ..
    Prezenty cudne dostałaś , zwłaszcza to serce :) A kolekcja zapełniaczy nadgarstka - imponująca ! :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana psina
    Aniu stanowczo za mało tutaj Ciebie,
    prezentów jak zwykle dużo i śliczne :)
    Ostatnio tez polubiłam zegarki ,no ale Twoja kolekcja imponująca !
    buziole wielkie przesyłam :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale imponująca kolekcja:)Prezenty dostałaś prześliczne!
    Współczuję Ci straty kochanej psinki.

    OdpowiedzUsuń
  9. też właśnie wróciłam do blogowania po małym urlopie i zmianami u mnie :)
    niechaj Pomponikowi będzie fajnie po drugiej stronie lustra
    całuski

    OdpowiedzUsuń
  10. widzisz jakie prezenty dostałaś!! Bywaj częściej:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też kiedyś nie wychodziłam z domu, jak coś na ręce się nie "bimblało". Ale teraz jakoś mi przeszło - szybciej i łatwiej się zebrać, jak nie trzeba wybierać biżu ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze, ze się odnalazłaś z uśmiechem, Aneczko :))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniu,już kiedyś prosiłam-nie rób nam tego,nie rób takich przerw,ale nasza Ania nie słucha:)
    Przełożę przez kolano:))))))
    Dobrze,że się rozpakowujesz i przy okazji pokazujesz nam swoje skarby.U mnie zegarki rozmnożyły się z takiego powodu,że na lotnisku kupowałam je przed wylotem,żeby wiedzieć w samolocie,która jest godzina:)))Ładna ta Twoja kolekcja(pazurki też:))))Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  14. U nas też nam jeden piesek zasnął:Bardzo mi się podoba Twoja kolekcja:))ja też lubię zegarki i bransoletki w ogóle lubię świecidełka:)))Pozdrawiam i cieszę się że znów jesteś:))

    OdpowiedzUsuń
  15. :) :) :) Moja Ty Kochana......:):):)
    Przykro mi z powodu psiaczka :( ale teraz nadchodzi wiosna i MY mamy misję. Damy czadu Kochana :D
    Zresztą musiałaś wrócić, bo ja bym CI żyć nie dała :P

    Buziole i są my w kontakcie
    Munia

    OdpowiedzUsuń
  16. Współczuję z powodu odejścia pieska , wiem co to znaczy bo ostatnio też to przeżywaliśmy.
    Prezenty cudne. Masz imponującą kolekcję zegarków , zegarki jak biżuterię można zmieniać w zależności od ubioru i okazji. Paznokcie masz super zrobione , te czarno - białe robią wrażenie. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  17. Anulku, wiem, ile dla Ciebie znaczą psiaki i jak ważny był Pomponik. Jest już u swojego Pana, pewnie czekał tam na niego i teraz głaszcze swoją psinę po łepetynce :-) Pocieszyłaś mnie, bo już myślałam, że ja jakaś nienormalna jestem... Mam totalnego bzika na punkcie zegarków i różnego rodzajów "sznurko-branzoletek. Noszę wszystko naraz czyli zegarek a obok kilka "cudaków". Nadgarstek zapełniony i jest ok. Ostatnio jednak potłukłam wszystkie już szybki w moich zegarkach i praktycznie zostałam bez. Dziwnie mi jakoś. Marzy mi się taki nie za duży męski zegarek, klasyczny. Poluję na taki i pewnie kiedyś upoluję. Tymczasem, wracam wyżej nacieszyć oczy Twoimi pięknymi zbiorami :-) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  18. Cześć Aniu. Ależ Ty masz prawdziwa kolekcję zegarkową. Powiem Ci ,że i mi podobaja się różne ozdoby na nadgarstkach, ale mam ich niestety niewiele.P.S. Mam nadzieję ,że mój ostatni mail, nie był zbyt przydługi...;-)jakoś tak się rozpisałam ....

    OdpowiedzUsuń
  19. ależ zegarków! ja lubię takie ozdoby ale sama jakoś zegarka nie noszę:) Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale pokaźna kolekcja!!!
    Przykro mi z powodu Pomponika, jest już w swoim niebie dla psiaków i zapewne dobrze mu tam:)
    pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  21. Szczęście w nieszczęsciu, że Pomponik sam odszedł i na pewno już mu lepiej. Nad nami wisi widmo uśpienia naszej Fretki i to chyba będzie najtrudniejsza decyzja w moim życiu...
    Ale dość o nieprzyjemnych rzeczach! Fajnie, że wracasz do blogowania. Oby jak najczęściej! Ja ostatnio z biżuterią skromnie, bo Łucja wszystko chce pozrywać, np. kolczyki razem z uszami :)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  22. Kiedy odchodzi ukochany zwierzak to świat zatrzymuje się. Ja również pod koniec zeszłego roku musiałam uśpić mojego 14 letniego owczarka.. Nie pocieszały mnie nawet słowa, że teraz mu jest lepiej.. widzę tylko , że czas na prawdę powoli, ale leczy rany.. i oswaja z tymi myślami. Zwierzaczki to takie nasze aniołki na tym świecie, kochane, nie wyobrażam sobie żyć bez nich naokoło.. dlatego towarzyszą mi całe życie.. :)
    A paczuszki wspaniałe.. pięknie zapakowane, ale zawartość jeszcze piękniejsza :)
    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  23. no prawdziwa ,,sroczka'' z Ciebie , masz pokazny zbiór błyskotek;-)Ja tez uwielbiam bransoletki, a najlepiej takie przy których cos sobie wisi;-)))zegarków nie nosze ,sama nie wiem dlaczego;-)))p.s1 fajne pazurki;-)))p.s.2 ciesze sie ,ze jesteś;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajnie że jesteś:) Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej! Trzymam kciuki! Nadchodzi wiosna i trzeba myśleć pozytywnie:) Ja też uwielbiam zegarki, ale ostatnio przykleiłam się do jednego ulubionego i jakoś cały czas go noszę:) Pozdrawiam Ala

    OdpowiedzUsuń
  25. Aniu mimo wszystko cieszę się że jesteś Kochana...i wracasz jak zawsze wspaniale obdarowana, cudne prezenty;)) o bizuterii nie wspomnę bo w miejscu gdzie pracuje jest jest ogrom i już wariuję, przecież tak zyć dalej sie nie da;))
    Trzymaj się cieplutko Kochana;*

    OdpowiedzUsuń
  26. Aniu jak zawsze piękne wymianki:) I tak się zastawiam co muszę mieć bez czego nie ruszam się z domu .. i ...? Wiem jakbym mogła to bym cały rok nosiła okulary przeciwsłoneczne, uwielbiam wielkie muchy:) Masz piękna kolekcję zegarków, ten na zdjęciu kwadratowy jest boski:) Ja miałam S.T.A.M.P.S. taki ukochany, tak tańczyłam na imprezie, że jak walnęłam ręką ... i mi się rozpadł buuu :( GAPA. Bzi kami:)

    OdpowiedzUsuń
  27. UWIELBIAM RZECZY RĘCZNIE ROBIONE, SĄ UNIKALNE!

    może Cię zainteresuje looknięcie na moj nowy post, jeśli Ci się spodoba będę wdzięczna za obserwację :) na tyle by się zrewanżować ! :)

    pozdrawiam cieplutko z Hiszpanii
    www.thegrisgirl.blogspot.com.es

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Zapraszam ponownie! Ania