Tak, tak, dobrze czytacie. U mnie już robi się rogato i reniferowato. A to dlatego, że się zakochałam w pewnym jegomościu. Jest taki fajny :) a dzięki kolorkom jakie wybrałam może być całoroczny.
Zamieszkał nad drzwiami do piwnicy dzięki czemu widzę go i z kanapy i z jadalni
bo drzwi do piwnicy są na przeciw jadalni właśnie.
Oczywiście bardzo szybko doczekał się towarzystwa. Jako pierwszy powstał Siwek, który rozkosznie na mnie patrzy urzekając kropeczkami.
Siwek i ferajna powstały dzięki Muni z bloga Munia w Norwegii Munia ma nieocenione pokłady cierpliwości.
Dziękuję Ci bardzo ♥
A teraz obiecany Siwek.
Siwek został wypełniony nie tylko mięciutkim wkładem ale także maleńkimi kamykami żeby mógł służyć jako stoper do drzwi. Wybieramy się z Ewą na kiermrasz świąteczny więc muszę ruszyć z produkcją.
Gdybyście miały ochotę takiego Siwka mieć u siebie, zachęcam do kontaktu, reniferki zamieszkały w Domowej Rękodzielni TU.
Renifer nie musi oczywiście kojarzyć się wyłącznie ze świętami, może być ozdobą całoroczną, wystarczy rogi i uszy stworzyć z innego materiału i mamy główkę do pokoju np. dziecięcego.
Chwilowo niewiele się u mnie dzieje, planuję bożonarodzeniowe ozdoby, muszę poszyć mnóstwo ozdób do domu więc pewnie najbliższe posty będą już obfitować w prace okołobożonaodzeniowe - takie sobie słówko stworzyłam :)
Dziękuję Wam bardzo za rady dotyczące blatu. Pomimo że wiem, iż blat zamówiony u stolarza to dobry pomysł to ja jednak chcę taki ikeowski oryginalny więc nie ustaję w kontaktach z dobrymi duszami. Temat nadal aktualny więc gdyby ktoś coś to ja chętnie...
Jesli macie ochotę to nadal zapraszam na candy, candy ne jest kierowane wyłącznie do osób, które pomogą mi znaleźć blat, jeśli macie ochotę na duże drewniane skrzydła to się po prostu zapisujcie. Szczegóły TU
Zostawiam Was z życzeniami udanego tygodnia, papa ♥ ♥ ♥
Świetne reniferki :))
OdpowiedzUsuńKolejny wspaniały pomysł!Reniferek nad piwnicą doskonale tam pasuje!Miłe te czerwone dodatki,w sam raz na święta!Podziwiam Twoją różnorodność!Uściski*
OdpowiedzUsuńPrzecudne!!! Też już powolutku zaczynam je wyciągać:) Uwielbiam ten motyw w czasie jesieni i zimy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Piękne są Aniu:) Do świąt wcale nie tak daleko. Pozdrawiam Cię serdecznie:)
OdpowiedzUsuńSuperasne!!!
OdpowiedzUsuńAleż super goście zamieszkały u Ciebie:-)))) Bardzo mi przypadły do gustu:-)))
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie u Ciebie :) Boże Narodzenie tuż tuż...
OdpowiedzUsuńJa dziś siedziałam nad świątecznymi gwiazdkami.
Pozdrawiam :))
Ale super z nich ekipa! :)))
OdpowiedzUsuńadorbs, lovin the critters
OdpowiedzUsuńUrocze rogacze :))
OdpowiedzUsuńAniu, śliczne te reniferki. :)Ja od razu pomyślałam o świętach i też już muszę zacząć działać w tej materii. :) A temat blatu mam na uwadze. :) Ściskam Cię, Magda
OdpowiedzUsuńreniferki skradły moje serducho:)
OdpowiedzUsuńDzięki temu wpisowi i reniferowi poczułam święta:) Renifery są wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńReniferki są urocze! Zastanawiam się nad uszyciem podobnego. Jakiś czas temu dostałam od szwagra książkę z ozdobami tildowymi na święta i co jakiś czas z niej korzystam. Ta rogata głowa chodzi za mną już od ubiegłego roku, ale w innym wydaniu - jako "lajkonik", zabawka dla Łucji. Muszę Ci przesłać zdjęcia z tej książki później :) Może też skorzystasz. Eh, w sumie to za dużo pisania w komentarzu. Zaraz Ci muszę maila naskrobać :)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Jakie urocze, śliczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco.
Śliczne te renifery, ja takich wcześniej nie widziałam.
OdpowiedzUsuńW Ikei jeszcze nie byłam, ale pamiętam :-) Buziaki!
Ale świetne te reniferki:) !!rzeczywiscie pomyslalam sobie ze fajnie by wygladaly w pokoju dzieciecym:)pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńPiękne są. A ten na drzwiach pasuje idealnie. Pozdrawiam ciepło :-) Ania
OdpowiedzUsuńSą cudowne Twoje rogacze Aniu :) Ten na ścianie rzeczywiście może wisieć przez cały rok.
OdpowiedzUsuńŚwięta u Ciebie będą reniferowe :))
Pozdrawiam ciepło:)
urocze te reniferki i ciekawe kolorystycznie :)
OdpowiedzUsuńUrocze i radosne :) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńŚlę pozdrowienia, M.
O..., postarałaś się, nawet Ci te rogacze wyszły Aniuniu :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kika :):):)
Cudne renifery , na pewno będą miały wzięcie na kiermaszu . Kredens Twój prezentuje się fantastycznie . Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńŚwietne renifery!
OdpowiedzUsuńCzekam na nowe ozdoby. Renifer w dechę!
OdpowiedzUsuńCzekam na nowe ozdoby. Renifer w dechę!
OdpowiedzUsuńAniu, są cudne! Słodziaki :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne reniferki! Podoba mi się jak wygląda nad drzwiami do piwnicy. Właśnie dumam co powiesić nad moimi drzwiami do spiżarni.. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJakie one są słodkie!!
OdpowiedzUsuńObłędne dekoracje. <3 I jaka cudowna przestrzeń! Zakochałam się w tych schodach i białych drzwiach.
OdpowiedzUsuńAlez kolorowe, piękne pomysły, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńRogi na ścianie wyglądają mega ciekawie i fajnie. Super że nie kojarzą mi się dzięki tobie z zimnym, zabitym zwierzątkiem a wesołym miśkiem :)
OdpowiedzUsuńCudowny ten jegomość no rewelacja;) I masz rację nie musi się tylko kojarzyć ze świętami:)
OdpowiedzUsuńŚliczne reniferki. Ten nad piwnicą również. Świetnie tam pasuje:)
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo mi się podobają! Świetna dekoracja!
OdpowiedzUsuńCudowne mają te czarne nochale:):) pozdrawiam J.
OdpowiedzUsuńŚwietne. Zima zbliża się wielkimi krokami!
OdpowiedzUsuń