sobota, 26 listopada 2011

PREZENTY OD GOSI

Piątek był dla mnie bardzo radosnym dniem.  Dostałam wspaniałą paczkę od Gosi - prezent niespodzianka. Jakie było moje wielkie zaskoczenie kiedy odkrywałam kolejne wspaniałe rzeczy. Najpierw moim oczom ukazała sie lawenda. Dużo lawendy prosto z Francji. Nie mogłam uwierzyć - tyle pachnącej lawendy dla mnie???  Następnie wyczułam  coś twardego jak kamień więc odwinęłam zawiniątko. A to w lnianej siateczce spał sobie spokojnie piękny aniołek. Przespał całą drogę i okazuje się, że to śpioch patentowany :) Tak cieszyłam się tymi prezentami, że nawet nie byłam świadoma wyjmując je po kolei, że jest coś jeszcze, a to śliczna, po prostu przepiękna ramka. Jest cudowna i wszędzie mi pasuje więc zmienia miejsce od wczoraj co 5 minut :) Poza tymi skarbami dostałam jeszcze jedną siateczkę lnianą i piękny list.
Moje ukochane prezenty:

Jaka byłaby Wasza reakcja gdyby ktoś tak po prostu obdarował Was takimi cudownościami? Niesamowite prawda?



Lawenda oczywiście szybko się zadomowiła w woreczku


Aniołek również znalazł swoje miejsce ale nie gwarantuję, że jest to miejsce ostateczne



ramka stoi na półeczce w jadalni (wiem że wianek się zdeaktualizował,
przymierzam się do szyszkowego, szyszki juz mam!)


chociaż przyznam, że na komodzie obok mojej drugiej ukochanej ramki
też prezentuje sie super :) (na zdjęciu jestem z siostrą, jakieś 20 lat temu...)

a na zakończenie jeszcze dodam, że prezent zapakowany był w pudełko, które Gosia wybłagała od córeczki Oli, a w pokrywie pudełka jest obrazek narysowany przez Olę, same zobaczcie jaka zdolna z niej dziewczynka!!!


Gosiu dziekuję Ci bardzo za te prezenty, za uśmiech, który
dzięki Tobie często gości na mojej twarzy i dziekuję Ci za to, że jesteś. 
I ukochaj Olę koniecznie.


8 komentarzy:

  1. piekne rzeczy kochana dostałas, wiem ile to jest radości jak sie dostanie taka paczuszke a wniej takie skarby!!!!pozdrawiam serdecznie i sciskam mocniutko;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mamy identyczne ramki :) moje sa dwie i tez prezent ,mnie obdarował mężuś:)
    Piękne upominki dostałaś .
    Pozdrawiam serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu, cieszę się, że mogłam Ci sprawić tyle radości:-) Jak tylko dojdę do siebie po dzisiejszym dniu, odpiszę na Twojego maila. Buziaki kochana:-)Niech te przezenty służą według uznania, pomysłu i wyobraźni:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne prezenty! Pewnie oszalałabym z zachwytu, gdybym takie dostała. Bardzo dziękuję za odwiedziny. Mam nadzieję, że będzie u mnie stałym gościem, podobnie jak ja u Ciebie :) Pozdrawiam i do "zobaczenia" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie prezenty to każdemu się marzą:), ślicznie u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały prezent, uczucie bezinteresownego otrzymywania jak i obdarowywania prezentami jest czymś cudownym, cieszę się że mogłaś doświadczyć tego stanu.A ten rysuneczek Fineasza, który namalowała Ola rozbroił mnie całkowicie (moja córcia uwielbia tę bajkę). Dziękuje za odwiedziny i vice versa -zadomawiam sie już u Ciebie. Pozdrawiam Aniu cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  7. masz bardzo ładny kolor ścian;) to chyba nie biały prawda? wygląda jakby był złamany szarością. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Zapraszam ponownie! Ania