Dziewczyny,
dziękuję Wam bardzo za takie wsparcie i pomoc w sprawie "sprywatyzowanie" moich postów. Byłam szczerze zaskoczona tak sporym zainteresowaniem. Odezwały się nawet osoby, o których istnieniu nie wiedziałam, teraz mogę do Was zaglądać:)
Narazie moje posty będą widoczne dla wszystkich, a niech tam czytają, komentują po kątach.
dziękuję Wam bardzo za takie wsparcie i pomoc w sprawie "sprywatyzowanie" moich postów. Byłam szczerze zaskoczona tak sporym zainteresowaniem. Odezwały się nawet osoby, o których istnieniu nie wiedziałam, teraz mogę do Was zaglądać:)
Narazie moje posty będą widoczne dla wszystkich, a niech tam czytają, komentują po kątach.
Krytyka najlepiej wychodzi tym, którzy nie mają nic do zaoferowania!!!
Przechodząc do przyjemnijeszych tematów,
zgodnie z zapowiedzią chwalę się paczuszką od Alicji z Alice Creations
Zamówiłam u Alicji kilka rzeczy prosząc aby mi je kupila ale Alicja oczywiście musiała jeszcze dorzucić kilka drobiazgów od siebie. Nie żebym się tym marwtiła... :), zobaczcie same jak zostałam uszczęśliwiona.
p.s. to ta sama Alicja, która zawsze tworzy dla mnie napisy, tła i banerki na bloga. Ja to mam dobrze!!!
zawsze chciałam zostać posiadaczką takiej korony,
Alicja umie czytać w myślach więc korona jest u mnie :)
Znamy się już troszkę i Alicja wie, że uwielbiam czytać
więc mam teraz 2 piękne zakładeczki i do tego wystrzałowa bombeczka
prześwietne puszki, które będą bardzo "akuratne" gdy wiosna zawita do mojej kuchni :)
i jeszcze takie cudeńka, które aż się prosiły o sepię, doniczka stoi w przedpokoju, który wkrótce zaprezentuję, a to zawiniątko to hiacynt jest!
dostałam również mnóstwo pięknych wstążeczek i tasiemek
a także śliczne spodnie piżamkowe, kulkę do kapieli i serwetki,
była także czekolada truskawkowa (czas przeszły uzasadniony:)
i paczuszka tealightów, które uciekły ze zdjęcia...
Przyznaję, że była to mega paka, do tego pięknie zapakowana, rozpakowywanie jej już było niezwykle przyjemne :)
Dziekuję Ci Alicjo raz jeszcze za poświęcony czas,
pięknie wyszukane prezenty
i za to, że zawsze o mnie myślisz.
Buziaki cmok cmok cmok...
***
Poza piąkną paczuszka spotkała mnie jeszcze inna przyjemność - Wyróżnienie od Petry Bluszcz i Jowi za które bardzo dziękuje :)
Zasady powyższego wyróżnienia:
każdy nominowany blogger powinien:
1. podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu - ZROBIONE
2. pokazać nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu - ZROBIONE
3. ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie - PONIŻEJ
4. nominować 15 blogów, które jego zdaniem na to zasługują - NOMINUJĘ MOJE STAŁE KOMENTATORKI!!!
5. poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów - POWYŻEJ
Dziś pierwszy fakt o Annie B:
1. Uwielbiam czytać książki, mam swój zwyczaj, że w miesiącu czytam przynajmniej 1 książkę. Nie ważne czy mam mało czy dużo czasu, 1 książka musi być przeczytana.
Czytanie ma to do siebie, że bardzo wciąga i czasem "jak zaskoczę" to jestem jak alkoholik. Nie ważne zmywanie, sprzątanie czy szycie - JA CZYTAM a później do pracy ciężko wstać. Czytam różne książki, zależy co poleci mi koleżanka, bibliotekarka lub co wpadnie mi w ręce.
Czytanie ma to do siebie, że bardzo wciąga i czasem "jak zaskoczę" to jestem jak alkoholik. Nie ważne zmywanie, sprzątanie czy szycie - JA CZYTAM a później do pracy ciężko wstać. Czytam różne książki, zależy co poleci mi koleżanka, bibliotekarka lub co wpadnie mi w ręce.
Ostatnio przeczytane (tzn. od końca listopada): 11 minut Paulo Coelho (polecone przez Petrę Bluszcz), Walc o północy Jennifer Blacke (polecone przez koleżankę z pracy), 50 twarzy Greya, Ciemniejsza strona Greya, Nowe oblicze Greya E.L. James (polecone też przez koleżankę), Sprawiedliwośc owiec L. Swann (znaleziona w Bedronce za 10zł, kupiłam równiez 2. część Triumf owiec - czeka na przeczytanie)
W grudniu jedna z koleżanek zaraziła mnie Christinaem Greyem. No cóż... Na szczęście noce są długie więc 2 nocki i jedna część na boku :) Kolejne dwie i znowu 2 na boku :)
Wiem, że są różne opienie na temat tej trylogii, że prostacka, że naśladuje "Zmierzch", że nie ma nic poza sexem. Każdy ma prawo do własnej opinii, mnie się bardzo podobaly wszystkie 3, przy czym chyba 2 część najbardziej. A podobało mi się najbardziej to, że nie było tam takich typowych dla seriali czy romansow intryg, że ktoś komuś powiedział, ten ktoś komuś przekazał i oni sie rozstali. No właśnie nie, mówili sobie prawdę i wierzyli przede wszystkim sobie. Książka mnie relaksowała i czytałam ją jednym tchem. Mam do niej pewne uwagi ale ogólnie wielki plus za to, że potrafi przenieść z codziennosci w inny fajny świat. Moje koeżanki z pracy, które sa starsze o 20 lat na początku się śmiały czym się tak ekscytuję, w końcu postanowiły sprawdzić i wsiąkły bez reszty, zaczytywały się jak nastolatki :) Jeśli jeszcze nie czytałyście a macie chęć zobaczyć o co chodzi napiszcie maila, mam wszystkie części w wersji elektronicznej i mogę Wam je przesłać.
Podobała mi sie równiez dlatego, że ja u swojego boku mam również bardzo opiekuńczego mężczyznę!
Na kolejne fakty o Annie B. zapraszam w kolejnych postach :)
Ciesze sie, ze Twoj blog jest nadal "otwarty" na swiat i nie musze sie martwic, ze nie bedzie mi dane tu zagladac. Co do "niezyczliwcow".. nie ma co sobie nimi glowy zawracac, zawsze znajdzie sie jakas "dobra dusza", ktora jest przeciez "lepsza" od nas i wszystko "lepiej" wie i potrafi :p i niech sobie sa i mowia za plecami.. widocznie w zaden inny sposob nie umieja podniesc swojej wartosci.. :-P
OdpowiedzUsuńGratuluje pieknych prezentow i wyroznienia :-) Pozdrawiam cieplutko
super prezenty dostałaś Ty szczęściaro!!!! oj musi Cie bardzo lubić ta Alicja:)) ale nie dziwie się jej:)) a co do książek też kiedyś się w nich zaczytywałam, wciągały strasznie...teraz książki ustąpiły miejsca moim robótką...tez wciągają strasznie...wstyd się przyznać ale dawno nic nie przeczytałam:(( ale wiem, że jak się znów wciągnę to będzie masakra...musiałabym wtedy zmówić niańkę i sprzątaczkę:))) całusy:*
OdpowiedzUsuńPrzepiękne rzeczy dostałaś:))Pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńNiektórym to dobrze!
OdpowiedzUsuńAle prezenty! Super!!
Wszystkiego dobrego Aniu!!
ale dostałaś prezenty piękne :))) ach!
OdpowiedzUsuńmiłego tygodnia i dla Ciebie :)))
pozdrawiam ciepło
Aniu te prezenty są tak wspaniałe, że aż zielenieję z zazdrości, hahaha...a tak poważnie cudne, są na prawdę i takie pasujące do Ciebie;))
OdpowiedzUsuńPodziwiam za chęć i zawzięcie w czytaniu, ja ubolewam nad brakiem czasu, wiem że każda wymówka jest dobra ale na prawdę tak jest!!!
Ściskam Kochana;*
Oj, Aniu! Na prawdę Cię ten Grey zauroczył :) Spoko, ja też wpadłam jak śliwka w kompot i chociaż literacko książka mnie nie zachwyciła, to główny bohater jak najbardziej. Bardzo Ci dzięuję za polecenie tych książek :) Fajnie, że masz założenie, co do czytania. Ja teraz to czytam, jak znajdę chwilę, ale w ciąży przeczytałam w sumie ok. 40 pozycji. Wyszło pięknie 1 na tydzień. Ale ja wtedy leżałam większość czasu i nie miałam nic innego do roboty. Co do paczuszki od Alice, to powiem tylko jedno - fuksiara z Ciebie! Dziękuję Ci też za udział w moim candy. Losowanie już w niedzielę.
OdpowiedzUsuńPowodzenia i pozdrawiam!
Aniu cieszę się, że jednak postanowiłaś być ponad tym co ludzie gadają... a niech gadają widać w ich życiu nie dzieje się nic ciekawego:)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty dostałaś, jedynie podziwiać:)
U mnie z czytaniem kiepsko chyba mam za dużo zajęć i zbyt wiele rzeczy w głowie, bo nie mogę się w ogóle skupić jak czytam... ehh
Kiedyś zawsze czytałam na wakacjach, nadrabiałam zaległości, ale od jakiegoś czasu mam tak pracowite wakacje, że już też tego nie robię..
Uwielbiam książki, ale ostatnio kończy się jedynie na kupowaniu i podziwianiu na półce..
GRATULUJĘ WYRÓŻNIENIA:)
buziaki cmokkk!
Wspaniałe prezenty :) A mnie się ostatnio odwidziało, wolną chwilę spędzam z igłą, albo drutami :) W styczniu tylko 1 książkę przeczytałam...
OdpowiedzUsuńAniu dobrze,że jesteś ponad to czym się zajmują ludzie o spłyconym,nieciekawym własnym świecie.Przyznam się bez bicia, w tym roku nie przeczytałam jeszcze nic.W tej chwili mam pełne ręce pracy nad pewnym projektem ,o którym napisze niebawem.
OdpowiedzUsuńGratuluje Ci wyróżnienia jak mało kto zasługujesz na nie.Co do paczuszki to pominę ten temat bo mnie skręci:)z zazdrości,jak można dostać tyle cudowności w jednej paczce.Aniu przesyłam Ci uśmiechnięte buziaki na te wolne dni.
Czesc Aniu, wiesz jestes szczesciara, takie cudne przedmioty.
OdpowiedzUsuńFajnie ze spelnilo sie koronowe marzenie.
usciski
Dostałaś wspaniałe prezenty:) Z miłą chęcią przeczytałam Twój post. pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty :)
OdpowiedzUsuńCo za cudowny zbieg okoliczności, wczoraj dotarła do mnie turkusowa puszka, którą zamówiłam :) Będziemy mieć takie same puszki :)
Ach te książki, rozumiem Twoje rozanielenie :) Pozdrawiam serdecznie :)
Aniu cieszę się razem z Tobą z prezentów którymi zostałaś obdarowana i dobrze ,że postanowiłaś zostawić blog otwarty,bo ludzie są różni i nic na to nie poradzimy.
OdpowiedzUsuńcałuję :*
Ależ piękne prezenty, gratuluję wyróżnienia :)))). Należało ci się, jesteś niezmiernie ciepłą osobą :))).
OdpowiedzUsuńCudne rzeczy dostałaś, mam zawrót głowy:), korona też mi się marzy! No i szczerze gratuluję wyróżnień:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty!:)
OdpowiedzUsuńTo u mnie podobnie z czytaniem - to jest moja chwila, czas relaksowania się, ja odpływam - reszta może poczekać;P
Również gratuluję wyróżnienia;)Przy okazji dziękuję Ci za udział w moim candy i życzę powodzenia;)
Pozdrawiam cieplutko
marta
Jak miło czytać, że wszyscy są obdarowywani i cieszą się z prezentów radością dziecka, a ta zazwyczaj najszczersza bywa.
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci radości rozpakowywania tych wspaniałości i cieszę się razem z Tobą:))
A książki?
Gdyby zniknęły, jakimś cudem, z tego świata, to już po mnie:)))
Oczywiście u Ciebie ponownie same cudeńka których zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńCudne prezenty, mnie w oko najbardziej wpadły puszki, fantastyczne są!
OdpowiedzUsuńJa z czytaniem mam tak, że albo długo nic nie czytam, albo zaczytuję się bez reszty, teraz jestem w tej spokojniejszej fazie, czytam sobie po 2-3 strony dziennie ;)
Polecam Jeździec Miedziany!
Piękne prezenty:))ja lubię czytać ale moja córka to prawdziwa maniaczka czytania myślę że to niegroźny nałóg:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrezenty extra. Puszki też spowodowałyby moją radość:)I Tobie Aniu cudownych dni:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że paczuszka doszła w całości :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńIle pięknych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńŚwiecznik cudny :)
Pozdrawiam.
Och ta korona to i moje marzenie. Wspaniale prezenty. Na pewno masz z nich wiele radosci. Pozdrawiam. Kasia
OdpowiedzUsuńprezenty superowe!!!!!!!!!!!!!ale Ty kochana tez umiesz uszczęśliwić człowieka i obdarować cudnościami( coś na ten temat wiem;-)))pozdrawiam Cię Aniu cieplutko!!!!
OdpowiedzUsuńCudnie, że się u mnie pojawiłaś!!!
UsuńAlicja jest prawdziwą Czarodziejką!Spełnia życzenia i do tego podrzuca prezenty!Wszystko jest wyjatkowe i w moim guście,trudno wymienić,co ładniejsze:)
OdpowiedzUsuńWidzę,ze się szykuje saga w odcinkach:)Dobry pomysł,lepiej się poznamy.Czytać też lubię,zresztą kilka ksiązek jednoczeście.,Buziaki.
Piękne prezenty :) Z wielką radością je podziwiam :) Korona to prawdziwy skarb.
OdpowiedzUsuńTeż kocham książki, ostatnio trochę mi brak zapału do czytania, ale przyjdzie i na to czas.
Czekam z niecierpliwością na kolejne fakty o Tobie ;)
ja właśnie wczoraj wieczorem przyłapałam się ,ze mój stosik ksiązkowy rośnie kolo łóżka:)))) piekne te wszystkie prazenciki:))...w moich ukochanych kolorkach:)))
OdpowiedzUsuńJakie piekne prezenty! Korona cudna, i te puszki retro - super:) Pozdrawiam serdecznie, Patrycja
OdpowiedzUsuńOj piękne rzeczy dostałas , tej korony i puszek to zazdroszcze Ci najbardziej , sa cudne !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.!
Ile prezentów!!! Jak miło!!
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Aaaa jakie puszki...Mogę prosić o namiary? bardzo poszukuję wszelkich dekoracji z takimi motywami...
OdpowiedzUsuńBuziolki :*
Ja z ksiązkami tez tak mam. Kiedy zaczynam czytać, znikam z realnego świata i trudno mi oderwać się od lektury.
OdpowiedzUsuń