Mało mnie ostatnio w wirtualnym świecie. Zaległości blogowe mam kosmiczne i w czytaniu i w pisaniu. A wszystkiemu winne jest obecne ostatnio w moim życiu
ZAMIESZANIE!!!
W moim przypadku całe to zamieszanie spowodowane jest przeprowadzką.
Opuszczam moje ukochane mieszkanko,
dziś pierwsza noc już w nowym miejscu będzie.
Boję się takiej zmiany bo dobrze mi tu jest ale skąd mam wiedzieć,
że w domku, w którym zamieszkam nie będzie mi równie dobrze?
Od ponad 2 tygodni żyję na kartonach, pakuję tu, rozpakowuję tam i z utęsknieniem czekam za odpoczynkiem. Nie wiem czy na jutro zdążę na tyle przygotowac pokój żeby znalazły sie w nim wielaknocne dekoracje :( Czas leci jak szalony!
Trzymajcie za mnie kciuki!!!
Nie myślcie jednak, że tak zupełnie zapomniałam o świętach.
Dziekuję Wam za piękne życzenia oraz za kartki jakie otrzymałam
od Petry Bluszcz i od Umbrelli,
są wsapaniałe!
Ja równiez pragnę Wam życzyć spokojnych świąt, spędzonych z najbliższymi.
I żebyście znalazły chwilkę na troszkę refleksji.
Nie wolno nam przedkładać sposobu świętowania
nad to co świętujemy
źródło: Internet
I pamiętajcie, że w nocy przestawiamy zegareczki. Ania
W TAKIM RAZIE ANIU UPORZĄDKOWANYCH, RADOSNYCH, SPOKOJNYCH ŚWIĄT ♥
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!!!:)
OdpowiedzUsuńi szybkiego uporania się z przeprowadzką :*
Aniu wesołych świąt!!!
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się daleczego zniknełaś:) a teraz już wiem i nie mogę się doczekać kiedy pokażesz nam jak urządziłas nowe mieszkanko:)
Całusy:*
Powodzenia kochana :-) Kciukam by poszlo szybko i sprawnie :-) I glowa do gory, nowe miejsce - nowe mozliwosci :-) Ja uwielbiam zmiany :p
OdpowiedzUsuńSpokojnych i radosnych Swiat zycze :-) Pozdrawiam
Czekam na zdjęcia nowego domku:))Wesołych i cudownych Świąt w gronie najbliższych:))
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki za Twoją przeprowadzkę, oby wszystko poszło bez kłopotów:)
OdpowiedzUsuńWesołego Alleluja:)
buziaki
Aniu -przeprowadzka w nowe miejsce na pewno będzie korzystna. Co dom to dom, mieszkanko to juz poprzedni etap. Teraz przyszedł czas na nowe wyzwania. Dużo szczęścia w te pierwsze świta w nowym gniazdku :-))
OdpowiedzUsuńDroga Koleżanko, masz rację - Zmartwychwstanie Chrystusa - to jest najwazniejszy punkt naszych Świąt. Nie jajeczka:) I w tym Duchu śle Tobie życzenia, radości i pokoju, oraz przemiłych chwil spędzonych z najbliższymi.....isza
OdpowiedzUsuńAniu nie ważne dekoracje, Aniu życzę Ci tym bardziej żebyś znalazła w tym nowym miejscu to czego szukasz, radość szczęście spełnienie i nie pogubiła tego co istotne. Buziaki
OdpowiedzUsuńCo za niespodzianka! Na pewno nowy domek będzie równie piękny jak poprzedni!:) Już nie umiem doczekać się jak nam się nim pochwalisz;) Wesołych Świąt! :)
OdpowiedzUsuńAniu tak jak jajka na Wielkanoc symbolizują nowe życie, to u Ciebie to dosłownie.Zaczynasz nowym miejscu inne nowe życie.Kochana niech Wam w tym uwitym na wiosnę gniazdku będzie jak w raju.Spokojnych i pogodnych świąt.Wesołego Alleluja!
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze w nowym domku !Wesołych świąt:)
OdpowiedzUsuńAniu trzymam kciuki oczywiscie...
OdpowiedzUsuńZdrowych, radosnych i blogoslawionych Swiat Kochana!!!
Spokojnych i radosnych Świąt! :)
OdpowiedzUsuńRadosnych świąt życzę i wszystkiego najlepszego w nowym domku:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt i żeby dobrze się mieszkało w nowym miejscu! Pochwal się trochę jak się do końca rozpakujesz :)
OdpowiedzUsuńAniu,trzymam kciuki,zeby ułożyło Wam się doskonale!Miłych relaksacyjnych Świąt a potem...niech bedzie szczęśliwie!Buziaki!
OdpowiedzUsuńNo to poważna sprawa...przeprowadzka....i wiem czym to pachnie!!! te pudła najgorsze....
OdpowiedzUsuńSpokojnych Świąt Ci kochana życzę!! I koniecznie pokaż swoje nowe gniazdko...
Aniu - wspaniale! Przeprowadzka i pierwsza noc w tym szczególnym czasie. o musi być super wróżba. Nowe życie! Gratuluję i pozdrawiam :) No i spokojnych, pięknych Świąt mimo całego zamieszania.
OdpowiedzUsuńNiech słoneczko w nowym domu zawsze gości, przynosi miłość i dużo radości. Niechaj dobrze się Wam mieszka i niech nie zabraknie ptasiego mleczka :) Tego życzę Tobie, niech tak zawsze będzie. Nie tylko w tym domku, lecz na zawsze – wszędzie! :) Aniu życzę przede wszystkim zdrowych i wesołych Świąt Wielkanocnych oraz wiele radosnych chwil i wiosennego optymizmu :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwych Świąt, Aniu w nowej przystani:)))
OdpowiedzUsuńNowy domek? a to niespodzianka!Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńZdrowych i radosnych Świąt życzę!
Witaj Aniu :-) No to mnie zaskoczylas ta przeprowadzka:-) A czy to gdzies daleko czy bliziutko? A moze to drastyczna zmiana i na przyklad przeprowadzilas sie gdzies w malopolske he he.Blizej mnie:-) Jak sie juz ze wszystkim uporasz to dopiero bedziesz szalec na blogu. Wystroj pokoi , ozdoby itp.Juz sobie to slonko wyobrazam:-). Kochana a jaki bedzie Twoj aktualny adresik? Taki jak na kopercie w paczuszce do mnie? P.s. Dostalas @?
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Ania :)
OdpowiedzUsuńNiech mieszkanie w nowym będzie dla Was samą radością :)
No i się wyjaśniło! Mam nadzieję, że pokażesz nam swój nowy domek. Wesołego Alleluja!
OdpowiedzUsuńŻycze udanej przeprowadzki oraz Wesołych świąt:)
OdpowiedzUsuńŻyczę aby dobrze się mieszkało w nowym domku :)
OdpowiedzUsuńBardzo miło tu u Ciebie zapisuję się do obserwatorów i zapraszam do siebie http://bukietowo.blogspot.com/
To teraz wszystko jasne!!Zaskoczyłaś mnie Aniu tą wiadomością , trzymam kciuki i czekam na posty z nowego domku :) Teraz możesz szaleć do woli,czego Ci troszkę zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńAniu kochana, to widzę,ze u Ciebie tez niesamowite zmiany, na pewno bedzie cudnie w nowym miejscu;)pisze tez, bo Tobie sie juz pochwale, jestesmy w trakcie sprzedazy mieszkania i dobrze sie domyslalas planujemy budowe domu/wymarzonego upragnionego domu, juz nie moge sie doczekac;)))poki co czekamy, czy bank udzieli kredytu naszemu kupcowi, sa duze szanse,ale zawsze jest to ale i niepewność....mam jednak nadzieje,ze sie uda i zaczniemy realizowac marzenie zycia;) sprzedajemy za 250 tys, takze od zera nie bedziemy budowac, ewentualnie dobierzemy kredyt jak braknie,juz nie moge sie doczekac,czekam na wiosne z niecierpilwoscia, bo nie mamy jeszcze nawet działki, a to tez zapewne bedzie przyjemny moment szukac swojego miejsca na ziemi.trzymaj kciuki,by sie udalo;)buziaki sle i napisz jak sie mieszka, czy kartony juz rozpakowane;))usciski karina
OdpowiedzUsuńkciuki trzymam, domek będzie na pewno cudowny i przyniesie sporo radości!
OdpowiedzUsuńAniu co tam u Ciebie,tak długo się nie odzywasz.Czy wszystko w porządku ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie
no i jak tam przeprowadzka...pogubiłaś sie w kartonach?:))))
OdpowiedzUsuńAnia, a gdzie Ty jesteś? Mamy już połowę maja, lato się zbliża :):):)
OdpowiedzUsuń