I nic tego nie zmieni!
Albo chodzę niewyspana albo obarczona
pechem. Dziś nie było inaczej niestety. Na odczarowanie powstał post
poniedziałkowy z przewagą zdjęć nad tekstem.
Bożonarodzeniowe ozdoby na 11 miesięcy zamieszkały w kartonach więc
postanowiłam zapraszać powoli wiosnę. Moje zaproszenie z przyjemnością przyjęły
żonkile. Rozgościły się na półce i wspaniale kontrastują z czernią.
Poza tym poczyniłam kolejne podkładki. Te są dla koleżanki z dużym
poczuciem humoru. Jest więc szansa, że jej się spodobają.
Zrobiłam dwie całuśne i jedną postanowiłam zostawić sobie.
Więcej podkładek i przepis na wykonanie stempelków niskim nakładem finansowym znajdziecie w moim poprzednim poście TU
***
W ubiegłym tygodniu w Netto
zakupiłam notesik girland. Zakochałam się w nim tak szybko dzięki gwiazdkom
oczywiście. Swoimi kolorami girlanda wspaniale wpasowała się do sypialni. I tak chodzę i
myślę gdzie tu by jeszcze… :)
zdjęcie robione przed chwilą wieczorową porą więc światło pozostawia wiele do życzenia
Tak sobie myślę, że u Kamili w Domu na górce doskonale by pasowały do kącika dla Kamili Synka.
Tak sobie myślę, że u Kamili w Domu na górce doskonale by pasowały do kącika dla Kamili Synka.
***
Jeśli macie ochotę na Eko-candy z podkładkami w roli głównej to
po szczegóły zapraszam TU
Życzę udanego tygodnia,
ochoty/energii do pracy
i
znalezienia czasu
dla
siebie
i Bliskich,
Ania
p.s. soboto przybywaj!
świetne podkładki, jak ja je lubię, pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńPodkładki to strzał w dziesiątkę,Aniu:) A i żonkile rozgościły się już wiosennie:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
O jakie cudne te podkładki... Trzymam za siebie kciuki, może je u Ciebie wygram:)
OdpowiedzUsuńA ja lubię poniedziałki:)))
Usuńna przekór wszystkiemu :)
Usuńświetne te podkładki!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Podkładki są rewelacyjne!!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam żonkile,przypominaja mi dzieciństwo,u Ciebie pieknie sie wkomponowały :)
OdpowiedzUsuńMoj też nie zaczął się dobrze, bo rano wsiadłam do samochodu a tu akumulator rozladowany...:/Dobrze, ze drugi samochod byl na chodzie to szybka przeprowadzka z dzieckiem i fotelikiem i do przedszkola, z opoznieniem pedze do pracy, a po drodze jeszcze dmuchanie ;)
OdpowiedzUsuńFajnie żonkile się wpasowały u Ciebie :) I girlanda super :)
Miłego wtorku!
U nas domowe żółte tulipany świetnie kontrastują z bielą za oknem :)
OdpowiedzUsuńA kto lubi poniedziałki???
OdpowiedzUsuńJakby co,to ja też jestem koleżanką z dużym poczuciem humoru:)))))
Aniu,napisy są genialne! Wprowadziłaś duże urozmaicenie:)Kwiatki wszelkie kocham,też muszę jakies sobie zakupić.Usciski.
Super podkładki, cudne napisy na nich :)
OdpowiedzUsuńJa dla odmiany poniedziałki bardzo lubię ;) może dlatego, że przez wiele lat był to dla mnie jedyny wolny dzień w tygodniu, pozostałe pracowałam. I chyba stąd sentyment do tego dnia :)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w odwiedziny, Agness :)
świetny ten notesik ;) Poniedziałkowy pech mnie nie omija- rzadko jest miły. Nie wiem dlaczego- klątwa chyba wisi nad tym dniem tygodnia ;p Też powoli chowam ozdoby - aż smutno się robi bo taki uroczy czas dobiegł końca ;/ Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńŻonkile wprowadziły fajny wiosenny już klimat, mam nadzieje, ze ich urok pozwolił Ci zminimalizować złą passę poniedziałku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
zakochałam się w Twoich podkładkach!
OdpowiedzUsuńAle cudne podkładki pewnie już nie będzie ale polecę sprawdzić, a na eko-candy już się zapisałam i zapraszam do mnie również na candy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAniu ten żółty akcencik od razu rzuca się w oczy i jak małe słoneczko działa poprawiając humor. Ja ostanio kupiłam tulipanki, ale jakoś szybko padły.... Girlandy urocze i masz rację idealne do kącika Miłoszka:-) Eko podstawki jak marzenie ja mam takie pocięte drewienka, ale nie mam czym zrobić napisów:-( Może mi się poszczęści w candy:-) buźki przesyłam z zimowego zakątka;-) jesteśmy na wsi...
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe podkładki:) z jajem i dystansem do siebie. Koleżance będą się podobać absolutnie. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńNo tak, poniedziałki... ;)
OdpowiedzUsuńA wiedziałaś, że wczoraj był Dzień Pozytywnego Myślenia? :) Dowiedziałam się słuchając radia i jakoś poniedziałek milej mi minął ;)
Girlanda jest extra! Lubię takie wyszperane okazje, ale ostatnio do Netto mam za daleko...
Miłego wtorku :)
Bardzo podobają mi się Twoje kolejne podkładki ! Masz bardzo fajnie zaaranżowaną półkę. Kwiatowy akcent rzeczywiście wprowadza akcent wiosny. Jednak wiosna jeszcze daleko, słyszałam dziś, że pod koniec tygodnia ma wrócić prawdziwa zima i mrozy ponad 10 stopniowe. Miłego dnia !
OdpowiedzUsuńTe podkładki są obłędne!!! A teraz lecę się zapisać na candy... rarytasy rozdajesz;)
OdpowiedzUsuńświetne te podkładki , rewelacyjne hasła na nich :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te twoje podkładki! Kto wie-może mi się poszczęści :))
OdpowiedzUsuńGenialne te podkładki! Żonkile cudne,wprowadzaja wiosenny nastrój :)No i te "notesy"do zrobienia girlandy -ekstra pomysł!
OdpowiedzUsuńAniu, ja też nie lubię poniedziałków! Podkładki są świetne i pomysłowe:)))
OdpowiedzUsuńbuziaki zostawiam!
Podkładki super widzę, że u Ciebie też jest gwiazdka na półce a na drugiej taki obraz typografia właśnie je kupiłam nie dawno, cudownie
OdpowiedzUsuńPodkładki super widzę, że u Ciebie też jest gwiazdka na półce a na drugiej taki obraz typografia właśnie je kupiłam nie dawno, cudownie
OdpowiedzUsuńA ja tam lubię poniedziałki, choć faktycznie czasami zdarzają się takie dni, że pech goni pecha i tak się bawią w berka. Jak jedno nie wyjdzie, to następuje efekt domina. Oj, nie cierpię takich dni! Ale po Twoim poście nie widać nic, co by świadczyło o jakichkolwiek nieszczęściach. Żonkile pięknie się prezentują i ożywiają wnętrze. Wśród podkładek rządzi ta z napisem o nie odmawianiu pacierza :) A i girlanda z trójkątów piękna (eh, te gwiazdki!). Niedługo będziemy robić pokój Łucji i myślę sobie, że może jej podobną zrobię...
OdpowiedzUsuńDużo spokoju i radości oraz szybkiego nadejścia soboty Ci życzę!
Świetne są te Twoje podkładki :) ech ja już wypatruję Wiosny a za oknem wciąż śnieg :/
OdpowiedzUsuńdaj znać czy film jest fajny ;)
UsuńJa przyłączam się do Ciebie ,bo straaaasznie nie lubię poniedziałków. Dla mnie to najgorszy dzień tygodnia. Czasami w niedzielę wieczorem już się stresuję jutrzejszym poniedziałkiem , bo po weekendowym lenistwie trudno zwlec się z łóżka. Żonkile cudnie prezentują się na półeczce. Girlanda jest super. Muszę zapamietać , że po alkoholu nie odmawiam ....... spodobało mi się bardzo / nie znałam wcześniej / Pozdrawiam Aniu cieplutko.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia,lubię na nie patrzeć. Podkładki są super i z humorem. Pozdrawiam serdecznie. Kasia-mazurskie pasje:)
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio wciąż jakiś pech prześladuje, może też powinnam zabrać się do roboty i go odczarować, brrrrrr.
OdpowiedzUsuńPodkładki są cudne!
Śliczna girlanda! Że też ja zawsze ominę to, co fajnego w netto się pojawi! A gwiazdkę "joy" też mam - była bohaterką mojego ostatniego postu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie: http://myhouseofhappiness.blogspot.com/
Z Twoim pozytywnym nastawieniem i poczuciem humoru zadne poniedzialki nie straszne Aniu:-) A tak w ogole to zazdroszcze Ci Twojej kreatywnosci , pomyslow i zapalu.U mnie jeszcze grudzien na blogu...wstyd i hanba. Fajne rzeczy w tym Netto . U mnie niestety nie ma tego sklepu. Aniu pozdrawiam Cie cieputko i tworz kobieto tworz bo jestes w tym dobra:-)
OdpowiedzUsuńI ja nie lubię poniedziałków.
OdpowiedzUsuńPółeczka z kropelką żółtego wygląda bardzo szykownie :)
Czytając hasła na nowych podkładkach ,wrócił mi humor, są świetne !
Pozdrawiam Aneczko.
Kurcze, że też ja nie mam tego Netto gdzieś pod nosem, takie fajne rzeczy tam wyszukujecie dziewczyny :) A podkładki oczywiście wspaniałe!
OdpowiedzUsuńpodkładki są świetne:) nawet nie wiem który napis podoba mi się bardziej:)
OdpowiedzUsuńo teraz już wiem do mnie pasowałby napis: kocham wino ale kawę bardziej:):):)
UsuńOj poniedziałków to i ja nie lubię :), ale gdyby wtorek był pierwszy też bym nie lubiła :)
OdpowiedzUsuńChodzi o sam fakt, że znowu praca, dom i dom i praca przez całe pięć dni, bo w weekend to zawsze coś się dzieje i jest taką odskocznią od tygodnia pracy.
Piękne podkładki i teksty super!
Pozdrawiam Marta :)
A kto lubi poniedziałki?:) podkładki są świetne, a teksty wywołują uśmiech na twarzy i chyba o to chodzi:) A girlanda jest super! Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńJa należę do tych co poniedziałki lubią. Poniedziałek to mój ,,lajtowy dzień'' :-) , dzień wolny od pracy :-) Świetne podkładki. Lubię ozdoby eko. Pozdrawiam z Małego Szpicherka
OdpowiedzUsuńJa należę do tych co poniedziałki lubią. Poniedziałek to mój ,,lajtowy dzień'' :-) , dzień wolny od pracy :-) Świetne podkładki. Lubię ozdoby eko. Pozdrawiam z Małego Szpicherka
OdpowiedzUsuńte z takie chcę !!!!!!! :))
OdpowiedzUsuńAniu dziękuję za wzór gwiazdki szydełkowej ale wiesz co ten link do podkładek takie jak zrobiłaś to nie mogę znaleźć tam wzoru. Mogłabyś mi podać jeszcze raz? Byłabym wdzięczna, bo tak mi się Twoje podobają, że sama chętnie spróbuję takie zrobić:) Pędzę zapisać się na Candy:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńTu znajdziesz wzór na podkładkę kwiatek
OdpowiedzUsuńhttp://moja-przystan.blogspot.com/2014/11/nietypowy-kalendarz-adwentowy-i-nie.html
świetne te podkładki....a napisy bombowe ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietne podkładki ;) Super muszą wyglądać na żywo.
OdpowiedzUsuńOch, jak dobrze, że do Ciebie wpadłam! Dzięki Tobie i Twoim cynku o girlandzie proporczykowej z Netto, udało mi się ją zakupić :) Dzięki wielkie! Muszę do Ciebie zaglądać częściej ;) Zapraszam też do siebie :) Może wkrótce uda mi się pokazać papierowe proporczyki :)
OdpowiedzUsuńhttp://mamawszpilkach.pl/
rewelacyjne te hasła na podkładkach:))
OdpowiedzUsuńKomentowałam całkiem niedawno na innym blogu takie podkładki, ciekawe czy były od Ciebie :)
OdpowiedzUsuń_____________________________
Natalia, http://www.pieceofsimplicity.blogspot.com
Te zabawne też są fajne :) Poczucie humoru to jest to, co lubię :) Mam taką samą białą latarenkę, uwielbiam ją ;)
OdpowiedzUsuń