piątek, 11 listopada 2011

Kolejna odsłona mojej przystani

Ostatnio bardzo polubiłam haft krzyżykowy, a wszystko za sprawą Penelopis dzięki niej stwierdziłam, że xxx to wcale nie muszą być widoki, widoki i przede wszystkim widoki ale także inne wielce przyjemne projekty. Zaplanowałam zrobić poduszkę z koroną. Wyhaftowałam 2 różne korony ale jedna z nich znalazla całkiem inne przeznaczenie gdy do ręki wpadła mi stara brązowa ramka do zdjęcia. Nie miała ani szkła, ani deseczki trzymającej zdjęcie, była po prostu nie wiem dlaczego porzuconą ramką. Podarowałam jej nowe życie zmieniając kolor i żeby jej wynagrodzić czas leżenia w szufladzie, zrobiłam z niej królową zakładając koronę. I w ten oto sposób powstał taki obrazek wiszący


póki co troszkę samotnie wygląda na ścianie w jadalni, wkrótce jednak dołączy do niego biały obrazek, który pokarzę jak tylko go wyprodukuję :)

A tak poza tym, to zrobiłam sobie tabliczkę z wiadomym  napisem, troszkę ręka się chwiała gdy pisałam ale doczytac się można oczywiście

no i jeszcze serduszka mnie urzekły :) może tym, że sa takie krzywe troszeczkę


tabliczka wisi w przedpokoju, pod szafką na klucze, która jeszcze kilka dni temu była zielona (pomalowałm ją na szaro, pózniej na biało, po czym przetarałam oczywiście) w związku z tym, że jedna ze ścian w przedpokoju jest fioletowa, to wyszyłam fioletowy klucz. Całkiem zagadkowy ten klucz co? Nikt sie nie zorientuje co jej w szafce, hihihi


wiem, że zdjęcie pozostawia wiele
do życzenia,
może pod choinką znajdę
lustrzankę ...

do kompletu przemalowałam ikeowy koszyk na biało, dołożyłam nogawkę od spodni
z takiej fajnej tkaniny, przewiązałam sznurkiem i tak oto poswtał koszyczek na "niewiadomoco", mam go krótko ale juz go bardzo lubię





a razem to wygląda mniej więcej tak:

stwierdzam obiektywnie,
że całkiem "chude" to zdjęcie

Mój przedpokój oczywiscie potrzebuje metamorfozy, fioletowy kolor musi zniknąć, ale... czeka nas wielki remont - zmiana elektryki, podłóg, regipsy na ściany, no i tak właściwe nie wiem czy zabierać się mały lifting ścian teraz czy nie. Tymbardziej, że jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami mieszkania od roku. Zanim kilka miesięcy temu trafiłam na Wasze blogi, mieszkanie urządzałam w zupełnie innym stylu, chciałm żeby było takie energetyczne i kolorowe. Ale przez ten rok wiele się zmieniło w moim życiu i zapragnęłam wielkiego spokoju, okazało sie, że ten spokój jest mi także potrzebny w wywarzonych kolorami wnętrzach. I tak powoli zaczęłam zmieniać wszystko, pierwsza poszla pod pędzel jaskrawo zielona jadalnia, druga część pokoju jest co prawda biała ale ma wiele zbyt kolorowych dodatków. Zmiany czekają równiez przedpokój pewnie. Kuchnia jest biało-siwa ale to też jeszcze nie jest to. Zresztą same ocenicie jak wrzucę więcej zdjęć.
Teraz się odważyłam pokazac drugą część pokoju. Różnica w zdjęciach wynika z tego, że były robione o różnych porach dniach.


to jest świecąca pustką ściana z telewizorem
i czarnym ikeowym stolikiem, a były też białe... a na przeciw




także jak same widzicie przede mną wiele zmian, takich, które muszę wprowadzić w oczekiwaniu na remont generalny, chęci są, pomysły też, poza tym nowych pomysłów poszukuję również na Waszych blogach. Pewnie przemaluję wiklinę (jeśli już to robilyście to napiszcie jak powinnam się zabrac do zmiany koloru), roletki widziałam przepiękne u Gosi, stolik przetrę, zmienię pokrowce i już będzie oko cieszyło. Długi post mi wyszedł, pozdrawiam wytrwałe czytelniczki, o ile dotrwałyście do końca :) udanego weekendu, papa Dodam tylko, że uwielbiam te moje skosy, pomimo krytyki kilku osób, ja je naprawde lubię!

JEŚLI MACIE POMYSŁY TO PROSZĘ  PODZIELCIE SIĘ NIMI ZE MNĄ,
UWIELBIAM WASZE POKOJE, WASZE DOMKI WIĘC CHĘTNIE DAM SIĘ USZCZĘSLIWIĆ WSZELKIMI PODPOWIEDZIAMI

8 komentarzy:

  1. Aniu, ja widzę, że my to samo wyszywamy;-) Pięknie Ci to wszystko wyszło:-) Korona w ramce to mistrzostwo świata. Wygląda dostojnie i pięknie. Miałaś świetny pomysł. Podoba mi się ten koszyczek przemalowany. Ja malowałam ogromna tacę wiklinową, taka okrągłą, na biało oczywiście. Farba olejną. Można tez świetnie pobielić wiklinę rozcieńczona białą farbą, ale taką wodozmywalną czyli tez wodorozcieńczlną. Ale pokręciłam;-) W każdym razie, jest ta moja taca na którymś zdjęciu na białym stoliku w salonie. Wygląda o niebo lepiej niż wcześniej.
    Będę obserwować zmiany twojego mieszkanka, bo widzę, że to będzie uczta dla oczu i duszy:-) Zobaczysz, jak wspaniale sie poczujesz w jasnościach:-) Buziole:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Korona jest cudna :) hehe chude zdjecie faktycznie chude :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana imienniczko;-)
    Na początku napiszę tylko,że tak mnie zaskoczyłaś mailem,że czytałam go chyba z 10 razy z oczami wielkości pięciozłotówki;-)strasznie mi miło,że tak sądzisz,chociaż to tylko takie moje małe wypocinki;-)
    Wiesz,gdy ja zaczynałam swoja przygodę z xxx również wyhaftowałam najpierw ta sama koronę która jest u Ciebie w prześlicznej ramce z resztą,i kluczyk też,tak więc zaczynałyśmy od tego samego;-)
    Mamy podobne gusty,i nie martw sie mieszkaniem,gdybyś zobaczyła moje przed mania bielenia,uśmiałabyś się "jak koń";-)
    wpadnij na @

    OdpowiedzUsuń
  4. HEJ HEJ;-) jA TEZ W POPRZEDNIM MIESZKANKU MIAŁAM BARDZO WYRAZISTE KOLORY NA ŚCIANACH ,AŻ BIŁY PO OCZACH ,W TAMTYM CZASIE BYŁAM NIMI ZACHWYCONA HE HE HE. pOTEMJAK ODKRYŁAM I ZACZĘŁAM PRZEGLĄDAĆ BLOGI I MÓJ GUST NIECO SIE ZMIENIŁ I KOLORY ŚCIAN RÓWNIEZ;-) a TWOJE MIESZKANKO JEST BARDZO PRZYTULNE.pODOBA MI SIE TEN DREWNIANY STOLIK I TAPETKA W TULIPANY. TWOJE TABLICZKA I HAFTY UROCZE. Z WIELKA PRZYJEMNOŚCIĄ BEDE DO CIEBIE ZAGLĄDAC I Z CIEKAWOŚCIA OGLĄDAC TWOJE ZMIANY W MIESZKANKU I RZECZY KTÓRE TWORZYSZ. DODAJE cIE DO ULUBIONYCH BLOGÓW;-) PODOBNIE JAK TY JESTEM OD NIEDAWNA W TYM FASCYNUJĄCYM I WCIAGAJĄCYM BLOGOWYM ŚWIATKU;-) POZDRAWIAM SERDECZNIE;-))))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedys tez miałam takie soczyste kolory scian mąż takie lubił,ale juz mu przeszło a ten remont opanowałam ja.On raczej nie miał za wiele do powiedzenia,hi hi Masz fajny przytulny domek,a łuki w oknach i w pokoju po prostu bajka,a jaka przestrzeń!!! Masz kochana pole do popisu :)
    Pozdrawiam i dziekuje za ciepłe słowa :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam, piękna korona, też wykorzystałam ją kilka razy, bo ma w sobie taką dostojność. Zapraszam do mnie:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Wcale się nie dziwię, że podobają Ci się te skosy- są absolutnie przepiękne i klimatyczne. Jeżeli chodzi o kolory to chyba każda z nas na początku zachłystuje się kolorem a potem dojrzewa do bieli :-))) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wcale się nie dziwię, że podobają Ci się te skosy- są absolutnie przepiękne i klimatyczne. Jeżeli chodzi o kolory to chyba każda z nas na początku zachłystuje się kolorem a potem dojrzewa do bieli :-))) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Zapraszam ponownie! Ania